Mercedes-Benz klasy G w oczach German Special Customs - G jak Goldstorm
Kiedy oglądasz kolejne modyfikacje jakiegoś samochodu i myślisz, że nic nowego już nie da się wymyślić, z pomocą przychodzą ludzie z German Special Customs. Tak było z Mercedesem klasy G.
21.05.2012 | aktual.: 07.10.2022 20:27
Kiedy oglądasz kolejne modyfikacje jakiegoś samochodu i myślisz, że nic nowego już nie da się wymyślić, z pomocą przychodzą ludzie z German Special Customs. Tak było z Mercedesem klasy G.
Niemiecki tuner specjalizujący się pakietach do nadwozi zaprezentował Goldstorm Wide Body Kit dla Mercedesa klasy G. Ten jeden pakiet zmienił więcej niż marka Mercedes-Benz przez cały okres produkcji wszystkich generacji Gelendy. Czy na lepsze?
GSC to niszowe studio. Ostatnio wzięło pod młotek m.in. CLS 63 AMG, ale zmiany nie były tak poważne. W przypadku klasy G postawiono na przepych. Przestylizowano przedni i tylny zderzak, maskę, dodano nakładki poszerzające na nadkola wraz z progami i wymieniono atrapę chłodnicy, z której zniknęło logo Mercedes-Benz. Wisienką na torcie są przednie reflektory przypominające te z Rolls-Royce'a Ghost.
Jak auto wygląda z tyłu? Oczywiście ma nowe reflektory, dyfuzor i dwie podwójne końcówki układu wydechowego. Jeśli jeszcze nie rzuciło się to Wam w oczy, to gwoli formalności przypomnę o złotej, lekko zmatowionej folii, która pokrywa wszystko, co się da.
Na temat zmian technicznych nie podano żadnych informacji.
Źródło: AutoEvolution