Mercedes 450 SL (R107) - błotniki, pokrywa dachu i elementy różne
Witam wszystkich w warsztacie. Dziś trzeba trochę powalczyć z błotnikami i zabrać się za pokrywę dachu. Pozbywamy się lakieru z prawego tylnego błotnika. Lakier schodzi płatami. Jest na nim szpachla. Dłuto okazuje się najlepszym narzędziem. Błotnik kiedyś musiał być wymieniany. Na dole pod błotnikiem widać też łatkę.
13.06.2015 | aktual.: 02.10.2022 09:58
Następnym narzędziem po dłucie jest szlifierka oscylacyjna, dzieki której zostaną usunięte resztki powłok lakierniczych.
Spojrzenie na błotnik pod innym kątem.
Na poniższym zdjęciu błotnik już praktycznie bez lakieru. Na aucie widać jeszcze zamontowany dach w pozycji do składania.
Na lewym tylnym błotniku powłoki lakiernicze trzyma się zdecydowanie lepiej. Praca z nim jest bardziej pracochłonna.
W miedzy czasie można zabrać się za pokrywę składanego dachu. Widok na część wewnętrzną. Na szczęście nie ma żadnych niespodzianek. Pokrywa jest w bardzo dobrym stanie.
Tak prezentuje się strona zewnętrzna na końcu prac. Kawał dobrej blachy
Teraz przyjrzymy się kilku elementom, które idą do wymiany, bądź czeka je porządna kosmetyka. Na górze zdjęcia narożniki listwy szyby czołowej, poniżej listwy nad reflektory. Stan jesdnej listwy jest kiepski i idzie do wymiany.
Gumowe nakładki na progi, brudne i oprószone lakierem przy poprzednim malowaniu. Komuś nie chciało się ich demontować. W serwisie są już niedostępne, a zamienniki nie mają rantu. Zostaną dokładnie wyczyszczone.
Wgnieciona listwa. Na jej miejscu pojawi się nowa.
Listwa za zderzakiem już spróchniała, idzie do wymiany. Na drugim zdjęciu ujęcie razem ze zderzakiem. Widać, że sam kieł zderzaka został uderzony. On też zostanie zastąpiony nówką sztuką.
Kratka pod przednim zderzakiem jest pęknięta i lekko zdeformowana. Zostanie zastąpiona.
Migacze wstawione są od innego auta. Poza tym są mocno popękane i wykruszone. Zostaną zastąpione oryginalnymi.
Ukruszona zaślepka przy lusterku. Mały szczegół, a kłuje w oczy
Na koniec trochę wyciętego szrotu. Górka ta jeszcze z pewnością urośnie. Zapraszam na kolejne odcinki