Mechanizm różnicowy - jasno tłumaczymy działanie

Mechanizm różnicowy, zwany też dyferencjałem jest niezbędny w niemal każdym pojeździe zdolnym do poruszania się po łuku, po którym koła lewe i prawe pokonują różną drogę. Co zrobić, aby toczyły się one po swoich torach ruchu bez poślizgu, osiągając różne prędkości obrotowe? Odpowiedzią jest mechanizm różnicowy.

Mechanizm różnicowy Audi A8Mechanizm różnicowy Audi A8
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe/Audi
Szymon Witkowski

Z pozoru gdy na niego spojrzymy, jego budowa może wydawać się skomplikowana nawet dla kogoś, kto miał niejednokrotnie styczność z przekładniami zębatymi. Temat dyferencjału poruszany jest bardzo często, ale do dziś wielu moich znajomych interesujących się motoryzacją tak naprawdę nie ma pojęcia jak on działa.

W sytuacji kiedy mam wyjaśnić dlaczego przykładowo na śniegu, przy dużym uślizgu kół napędzanych, kręci się tylko jedno z nich, niezbędna jest wiedza z zakresu budowy tego mechanizmu. Postaram się ją opisać w możliwie najbardziej przystępny sposób, a na koniec wspomóc się filmem.

Ogólny cel stosowania mechanizmu różnicowego napisałem już parę razy w tym artykule - umożliwienie kołom na jednej osi uzyskiwanie różnych prędkości obrotowych względem siebie. Opis działania dyferencjału byłby niemożliwy bez poznania jego budowy. Składa się on z kilku rodzajów kół zębatych i dla łatwiejszego zrozumienia dalszej części tekstu, wprowadzę ich nazewnictwo.

Budowa mechanizmu różnicowego
Budowa mechanizmu różnicowego

Koło talerzowe (1) przekładni głównej jest na stałe przymocowane do obudowy. Napędza je koło zębate przenoszące moment obrotowy pochodzący pośrednio od silnika. Koło talerzowe tak naprawdę nie bierze udziału w rozdziale momentu pomiędzy kołami. Wewnątrz obudowy znajdują się dwa inne rodzaje kół zębatych. Koła koronowe (3) są połączone za pomocą wielowypustu z półosiami (4), tak więc jeśli obraca się którekolwiek z nich (lewe lub prawe), to będzie obracać się także i półoś przymocowana do tego koła zębatego.

Pozostałe stożkowe koła zębate nazywane są satelitami (5). Są one połączone z kołami koronowymi i obracają się wokół czopów krzyżaka (6), na których są zamocowane. Krzyżak obraca się razem z obudową (2). Jeśli więc koła samochodu obracają się z taką samą prędkością, działanie mechanizmu różnicowego nie jest potrzebne, to koła koronowe obracają się z taką samą prędkością względem siebie, a satelity poruszają się razem z nimi, ale nie obracają się wokół osi czopów krzyżaka.

Jedyny sposób, w jaki można wprawić w ruch koła koronowe, opiera się właśnie na satelitach. Koła koronowe nie są bezpośrednio połączone z niczym innym. Oba koła koronowe obracają się z taką samą prędkością, w wyniku nazwijmy to "pchania" ich przez satelity (te nie obracają się wokół własnej osi), które otrzymują ruch od krzyżaka, ten od obudowy, a ta od koła talerzowego.

Jeśli wystąpi różnica prędkości obrotowych pomiędzy kołami samochodu, zaczyna się praca satelitów. Oprócz tego, że nadal poruszają się razem z kołami koronowymi (ten ruch jest naturalnym następstwem faktu, że napędzane jest koło talerzowe, które obraca się wraz z obudową dyferencjału, a wraz z nią obraca się krzyżak z satelitami), to różnica w ilości obrotów pomiędzy prawym, a lewym kołem koronowym wymusza obrót satelitów wokół ich własnej osi - wokół ramion krzyżaka. Żeby to łatwiej zrozumieć, wyobraźcie sobie zamontowaną tylko jedną satelitę. Wówczas dyferencjał też będzie działać.

To właśnie dzięki obrotom satelitów możliwe są różne prędkości obrotowe kół koronowych. Łatwo sobie wyobrazić, że gdybyśmy przyspawali satelity na stałe do kół koronowych, te musiałyby ponownie zawsze obracać się z tą samą prędkością. Obrót satelitów wokół krzyżaka powoduje, że prędkość obrotowa drugiego koła zmniejszy się o taką samą wartość, o jaką wzrosła prędkość koła pierwszego.

W mechanizmach różnicowych można spotkać także przekładnie planetarne. Zasada działania jest ta sama, z tym że w miejsce satelitów stosuje się pary kół walcowych.

Przekładnia planetarna jako mechanizm różnicowy
Przekładnia planetarna jako mechanizm różnicowy

Każda satelita częścią długości swoich zębów współpracuje z kołem walcowym jednej półosi, a pozostałą częścią długości zębów współpracuje z drugim, identycznym satelitą. To z kolei zazębione jest z kołem walcowym drugiej półosi. To rozwiązanie spotykane jest nieco rzadziej ze względu na skomplikowanie, stosowanie dużej ilości satelitów, a przez to wzrost ciężaru całego dyferencjału.

A jak to działa w praktyce?

Co dzieje się podczas uślizgu kół np. na śniegu? Moment obrotowy jest rozdzielany na koła po równo, ale subiektywnie wydaje się, że trafia na to koło, które stawia mniejsze opory. Kiedy jest ono np. uniesione lub znajduje się na bardzo śliskim podłożu, to satelity "biegają" po obwodzie nieruchomego koła koronowego napędzając je, kiedy to z dobrą przyczepnością stoi w miejscu. Stoi dlatego, że... moment rozdzielany jest po równo, czyli dostaje tyle samo momentu co koło ślizgające się, więc niewiele. Za mało, by się poruszyć.

Koło ślizgające się obraca się szybciej niż obracałoby się podczas ruchu obu kół. Taka sytuacja jest niekorzystna w wielu przypadkach i dlatego stosuje się mechanizmy różnicowe o ograniczonym poślizgu lub blokady mechanizmów różnicowych.

Jeśli wciąż nie do końca zrozumieliście działanie mechanizmu różnicowego, obejrzyjcie poniższy film. Możecie przewinąć go od razu do ok. 2 minuty. Jest to chyba najbardziej przejrzyste wytłumaczenie zasady działania dyferencjału, z jakim się spotkałem.

Around the Corner (polskie napisy) - mechanizm różnicowy

Źródło artykułu: WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Pierwsza jazda: Hyundai Ioniq 6 N – dałem się oszukać jak dziecko
Pierwsza jazda: Hyundai Ioniq 6 N – dałem się oszukać jak dziecko
Test: Audi A6 Limousine e-hybrid – szwajcarska czekolada
Test: Audi A6 Limousine e-hybrid – szwajcarska czekolada
Urząd ostrzega kierowców. Sprawdź przed wymianą kół
Urząd ostrzega kierowców. Sprawdź przed wymianą kół
Projekt drakońskich kar dla kierowców. Tak ostrych przepisów nie było
Projekt drakońskich kar dla kierowców. Tak ostrych przepisów nie było
Wolą wezwać policję. Nowy sposób zgłaszania stłuczki się nie przyjął
Wolą wezwać policję. Nowy sposób zgłaszania stłuczki się nie przyjął
Dacia obniżyła ceny. Firma już zbiera zamówienia na Springa
Dacia obniżyła ceny. Firma już zbiera zamówienia na Springa
Renault przywraca do życia ikonę. Oto nowe Twingo E-Tech
Renault przywraca do życia ikonę. Oto nowe Twingo E-Tech
Drugi zakład Mercedesa w Polsce prawie gotowy. Będzie jednym z najnowocześniejszych
Drugi zakład Mercedesa w Polsce prawie gotowy. Będzie jednym z najnowocześniejszych
Znamy datę. W życie wejdą wielkie zmiany w przepisach
Znamy datę. W życie wejdą wielkie zmiany w przepisach
Pieniądze się kończą. Wzrost sprzedaży może się załamać
Pieniądze się kończą. Wzrost sprzedaży może się załamać
Nowy Mercedes CLA doczekał się wersji spalinowej. Wiemy, ile kosztuje
Nowy Mercedes CLA doczekał się wersji spalinowej. Wiemy, ile kosztuje
Wyprzedaż rocznika w Toyocie. Nawet 50 tys. zł taniej
Wyprzedaż rocznika w Toyocie. Nawet 50 tys. zł taniej