Lotus pójdzie pod młotek? [aktualizacja]

Nad brytyjską motoryzacją nie od dziś krążą czarne chmury. Większość jej marek, jak Jaguar czy Rolls-Royce, formalnie należy do wielkich zagranicznych koncernów. Teraz większe problemy może mieć także Lotus.

Lotus ElanLotus Elan
Piotr Ślusarczyk

Nad brytyjską motoryzacją nie od dziś krążą czarne chmury. Większość jej marek, jak Jaguar czy Rolls-Royce, formalnie należy do wielkich zagranicznych koncernów. Teraz większe problemy może mieć także Lotus.

Lotus już od 1996 roku należy do malezyjskiego Protona. Marka nie wykonała jednak 15-letniego planu, który zakładał przyniesienie jakiegokolwiek zysku, i dlatego spekuluje się o jej sprzedaży. Według specjalistów taka sytuacja potrwa co najmniej do końca 2014 roku.

Nie można jednak powiedzieć, że Lotus się nie stara. W ciągu ostatnich lat zaproponował wiele wariacji na temat modelu Elise, a także po ponad 10 latach wprowadził do sprzedaży nowość - Evorę. Drogę, jaką będzie kroczyć marka, miały wyznaczyć samochody koncepcyjne (fot. w galerii poniżej), które pokazano na targach motoryzacyjnych w Paryżu w 2010 roku. Przyszłość wygląda więc nieźle.

Chętnych na zakup Lotusa jest co najmniej dwóch. Pierwszy to grupa SAIC, czyli chiński producent samochodów. Drugim jest Genii Capital - luksemburska firma inwestycyjna. Jednak na razie Proton dementuje plotki o sprzedaży brytyjskiej legendy. CEO Lotusa - Danny Bahar - mówi nawet więcej:

Jedyną rzeczą, jaką teraz możemy zrobić, jest pokazanie obecnym i przyszłym właścicielom naszych aut, że konsekwentnie realizujemy założony przez nas plan i wszystko idzie w dobrą stronę. Jednak bez wsparcia finansowego oraz gwarancji grupy Protona nie przetrwamy - koniec historii.

[aktualizacja 6 stycznia]

Proton oficjalnie potwierdził, że prowadzi rozmowy z General Motors na temat sprzedaży części udziałów swojej fabryki w Tanjung Malim. Zastrzega jednak, że jest to jedynie początkowa faza rozmów. Proton wyraźnie chce też uniezależnienia od państwowej organizacji Khazanah Nasional Bhd, która ma aż 42,7% udziałów malezyjskiego producenta. Być może wybawieniem będzie właśnie GM, które wykupi Protona lub przynajmniej odkupi od niego bohatera wpisu - Lotusa.

[aktualizacja 31 stycznia]

Wygląda na to, że plotki o sprzedaży marki Lotus stają się rzeczywistością. CEO Lotusa - Dany Bahar - poszukuje firmy, która byłaby skłonna zainwestować około 500 mln funtów w produkcję nowych modeli Esprit, Elite i Eterne. Głównym zainteresowanym jest Genii Capital - aktualny właściciel zespołu Lotus F1. Ostatecznych decyzji w tej sprawie można spodziewać się w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Wcześniej 42,7% udziałów w Protonie, który jest aktualnym właścicielem Lotusa, zakupiło DRB-Hicom.

  • Lotus Elan
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
[1/5] Lotus Elan Źródło zdjęć: |

Źródło: Carscoop

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

"Wilcze oczy" można spotkać przy drodze. Tłumaczymy, czym są
"Wilcze oczy" można spotkać przy drodze. Tłumaczymy, czym są
Nowe prawo UE. Bruksela chce zmian w samochodach
Nowe prawo UE. Bruksela chce zmian w samochodach
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny