Logo Hyundaia to nie tylko "H". To dwie osoby podające sobie ręce

Patrząc na loga niektórych marek trudno na pierwszy rzut oka rozpoznać, co przedstawiają. Jednak Hyundai nigdy do nich nie należał. Wszyscy byli przekonani, że logo to pochylone "H". To jednak nie koniec historii.

Logo Hyundaia to nie tylko "H". To dwie osoby podające sobie ręceWszyscy myśleli, że logo Hyundaia to po prostu "H".
Źródło zdjęć: © Fot. Filip Blank
Michał Zieliński

Logo marki jest istotne. To ono zapada nam w pamięć i pozwala na szybko zorientować się, z jakim wozem mamy do czynienia. O znaczeniu tego jednego symbolu niech świadczy fakt, że Ford używa niebieskiego owalu z podpisem założyciela na każdym modelu z wyjątkiem jednego. Mustang ma biegnącego konia.

Każdy producent kierował się czymś innym podczas projektowania swoich logotypów. W przypadku Hyundaia wszyscy byli przekonani, że chodziło o podkreślenie faktu, że pierwsza litera nazwy producenta to "H". Z której strony by nie patrzeć, element wpisany w okręg wygląda właśnie jak ta litera, tylko nieco pochylona. Na amerykańskiej stronie producenta pojawiła się drugie wyjaśnienie tego, co pokazuje.

Otóż rzekomo logo Hyundaia to dwie osoby podające sobie ręce. Jedna symbolizuje producenta, druga klienta. Moim zdanie ta z lewej to jednak Michael Jackson wykonujący swój charakterystyczny ruch ze "Smooth Criminal". Z kolei ta z prawej musi być przestraszona zachowaniem muzyka, bo zauważalnie pochyla się do tyłu.

Czytając to tłumaczenie przypomniała mi się reklama Hyundaia z 2009 roku. Wtedy podczas finału Super Bowl Koreańczycy przypomnieli Amerykanom, jak poprawnie wymówić ich nazwę. Mieli ku temu świetną okazję. Ich flagowy Genesis dostał nagrodę Amerykańskiego Samochodu Roku.

It's Hyundai, Like Sunday Superbowl Ad

Ja wiem, że już nigdy nie spojrzę na logo koreańskiego producenta w ten sam sposób. To nie jest zwykłe "H", które można dostać w dowolnym sklepie z literami "H". To coś więcej. To symbol relacji klienta z firmą. Czekam na wytłumaczenie, co tak naprawdę przedstawia logo Hondy, bo nie wierzę już, że jest to po prostu litera alfabetu.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Pierwsza jazda: Mazda 6e - warto współpracować
Pierwsza jazda: Mazda 6e - warto współpracować
43 euro za otwartą szybę. Mandaty za granicą potrafią zaskoczyć
43 euro za otwartą szybę. Mandaty za granicą potrafią zaskoczyć
Porsche świętuje rekord Macana. Żaden inny model nie osiągnął takiego wyniku
Porsche świętuje rekord Macana. Żaden inny model nie osiągnął takiego wyniku
Ford planuje nowe modele na Europę. Niewykluczone, że będą spalinowe
Ford planuje nowe modele na Europę. Niewykluczone, że będą spalinowe
Kierowcy się doczekają. Wreszcie poszerzą kluczową drogę
Kierowcy się doczekają. Wreszcie poszerzą kluczową drogę
Czy można wyprzedzać traktor na podwójnej ciągłej? Trzeba spełnić jeden warunek
Czy można wyprzedzać traktor na podwójnej ciągłej? Trzeba spełnić jeden warunek
Ford Bronco New Energy - legenda stała się elektrykiem
Ford Bronco New Energy - legenda stała się elektrykiem
"Apetyt na takie auta jest ekstremalnie niski" - szef marki o szybkich elektrykach
"Apetyt na takie auta jest ekstremalnie niski" - szef marki o szybkich elektrykach
Tesla w końcu pokazała "nowy model", ale u nas go nie kupicie
Tesla w końcu pokazała "nowy model", ale u nas go nie kupicie
Pierwsza jazda: Mercedes CLA - więcej gwiazdek, auto wytrzyma
Pierwsza jazda: Mercedes CLA - więcej gwiazdek, auto wytrzyma
Mazda RX-7 z "Tokio drift" trafiła na aukcję. Została sprzedana za szaloną kwotę
Mazda RX-7 z "Tokio drift" trafiła na aukcję. Została sprzedana za szaloną kwotę
Imponująca kariera. Teraz nagle został szefem giganta
Imponująca kariera. Teraz nagle został szefem giganta