Lamborghini urus przejęte przez straż graniczną. Samochód warty jest 1,4 mln zł
Polscy pogranicznicy przeszkodzili w wywozie zarejestrowanego w Szwajcarii lamborhbini urusa. Potężny SUV jest najdroższym samochodem, jaki kiedykolwiek przejęła straż graniczna.
07.03.2019 | aktual.: 28.03.2023 11:39
Przyciągający spojrzenia samochód zwrócił uwagę funkcjonariuszy straży granicznej na przejściu w Dorohusku. Szybko okazało się, że zarejestrowana w Szwajcarii maszyna jest poszukiwana. Lamborghini zostało udostępnione 37-letniemu Ukraińcowi przez firmę zajmującą się wynajmem samochodów. Umowa zakazywała jednak wyjeżdżanie pojazdem poza teren Unii Europejskiej.
- Zostaliśmy poproszeni przez szwajcarską firmę, na którą zarejestrowany jest samochód, o jego zatrzymanie. Kierujący nim mężczyzna został przesłuchany w charakterze świadka i zwolniony. Samochód został zabezpieczony. Nie jest uszkodzony - informuje por. Dariusz Sienicki, rzecznik prasowy Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Spektakularny Urus jest sukcesem Lamborghini. To właśnie temu modelowi włoska firma zawdzięcza 51-proc. wzrost sprzedaży w 2018 r. Potężny SUV w ciągu 12 miesięcy znalazł na całym świecie 1761 nabywców. Jak na samochód kosztujący przynajmniej 170 tys. euro, to imponujący wynik.
Pod maską Urusa pracuje 4-litrowym silnik V8 z dwoma turbosprężarkami. Generuje on 650 KM mocy i 850 Nm momentu obrotowego. Dzięki tym parametrom ogromny SUV, mierzący ponad 5,1 m długości, rozpędza się od 0 do 100 km/h w zaledwie 3,6 s. Prędkość maksymalna to oszałamiające 305 km/h, co czyni Urusa jednym z najszybszych SUV-ów na rynku.
Technicznie auto jest spokrewnione z takimi modelami jak Bentley Bentayga, Porsche Cayenne czy Audi Q7. Włosi przygotowali jednak coś specjalnego dla swoich klientów i jest to sześć trybów jazdy: Strada, Corsa, Nave, Terra i Sabbia. Według zapewnień producenta sprawiają, że urus pojedzie szybko nie tylko na torze, ale także w trudniejszym terenie.