Używany Jeep Grand Cherokee ZJ/ZG - typowe awarie i problemy
Znalezienie dobrej terenówki ze skutecznym napędem 4x4 za rozsądne pieniądze to nie lada wyzwanie. Na rynku jest jednak auto, które idealnie nadaje się do jazdy off-roadowej, a na dodatek ma swój wyrazisty charakter - mowa oczywiście o Jeepie Grand Cherokee ZJ/ZG. Według powszechnie panującej opinii to dość awaryjne i drogie w utrzymaniu auto, ile jest w tym prawdy?
31.03.2013 | aktual.: 30.03.2023 10:22
Historia modelu
Zmiany były widoczne również wewnątrz gdzie: powiększono schowki, przeprojektowano fotele, zainstalowano podwójne poduszki powietrzne dla osób siedzących z przodu, a w uboższych modelach znalazło się nowe koło kierownicy z bezpośrednim sterowaniem radiem i tempomatem. Oprócz tego w międzyczasie pewnym zmianom uległ napęd 4x4 Quadra-Trac, ale o tym przeczytacie w dalszej części tekstu.
Jeepa Grand Cherokee ZJ/ZG wytwarzano nie tylko w USA, ale także w Wenezueli, Argentynie, a nawet i w Austrii aż do premiery jego następcy oznaczonego symbolem WJ w 1998 roku.
Silniki
- R6 4,0 (172, 187-193 KM)
- V8 5,2 (220 KM)
- V8 5,9 (241 KM)
Diesel:
- R4 2,5 TD (113 KM)
Z powodu wysokiej paliwożerności benzyniaków zdecydowana większość osób kupuje diesla. Wybierając Jeepa Grand Cherokee ZJ/ZG musicie jednak niestety od razu przekreślić taką jednostkę. Po pierwsze ze względu na bardzo mizerną dynamikę - 113 KM to zdecydowanie za mało do tak dużej i ciężkiej konstrukcji. Nie to jest jednak najistotniejszym argumentem przemawiającym przeciwko silnikowi 2,5 TD, a jej wysoka awaryjność.
Źródłem problemów jest tutaj zestaw głowic przypadających po jednej na każdy cylinder co bardzo komplikuje serwisowanie i podnosi jego koszty. Wszystko byłby jednak w porządku, gdyby nie ich pękanie. Często dochodzi tu też do: licznych wycieków oleju silnikowego, szwankowania systemu wtryskowego oraz nieprawidłowego funkcjonowania układu rozrządu.
Najrozsądniejszym wyborem będzie więc benzynowy wariant 4,0 l. Tu co prawda również zdarzają się usterki, ale nie są już tak częste i poważne jak w dieslu. Najsłabszymi punktami R6 są przede wszystkim: uszkodzenia popychaczy zaworów, awaryjna pompa oleju, a także pękający kolektory wydechowy.
Podstawowy motor benzynowy zapewnia w miarę akceptowalną dynamikę, ale jeśli szukacie auta do zmotania lub po prostu chcecie od czasu do czasu wyskoczyć na wyprawę off-roadową to znacznie lepiej sprawdzą się silniki V8. Co ciekawe topowe motory są też najmniej usterkowe. Niezależnie jednak od tego, którą jednostkę benzynową wybierzecie musicie liczyć się z ewentualnymi awariami osprzętu auto ma już przecież swoje lata.
A jak jest ze spalaniem? Diesel zużywa około 8 l/100 km w trasie i 12 l/100 km w ruchu miejskim. 4-litrowe R6 potrafi konsumować nawet do 17 l/100 km podczas jazdy w terenie zabudowanym i 10 l/100 km poza nim. Z kolei motory V8 opróżniają bak w tempie 20-22 l/100 km w miejskiej dżungli i 15-17 l/ 100 km w trasie. Na szczęście silniki dobrze radzą sobie z instalacjami LPG, więc jest szansa na pewne oszczędności dla zainteresowanych.
Dane techniczne
Układ dysponuje czterema trybami pracy: 2WD (napęd na tył), 4 Part Time (napęd 4x4 ze zblokowanym międzyosiowym mechanizmem różnicowym), 4 Full Time (4x4 z międzyosiowym mechanizmem różnicowym), N (tryb neutralny) i 4LO (zapięty reduktor).
Kolejny rodzaj napędu to Quadra-Trac (NV-249/NV-249OD) z trzema ustawieniami: 4All (napęd 4x4 z centralnym mechanizmem różnicowym), N (tryb neutralny) i 4LO (reduktor). Jego działanie opiera się na sprzęgle wiskotycznym i międzyosiowym mechanizmie różnicowym, z którego zrezygnowano w egzemplarzach wyprodukowanych po roku 1996.
Z kolei w ostatnim układzie 4x4 Command-Trac (NV-231) są do wyboru następujące ustawienia: 2H (napęd na tył), 4H(napęd 4x4 ze zblokowanym międzyosiowym mechanizmem różnicowym), N (tryb neutralny) i 4LO (reduktor). Jeśli szukacie auta głównie do jazdy w terenie to ostatnie rozwiązanie będzie dla Was najlepsze. Warto jeszcze wspomnieć o zawieszeniu, w którym zarówno z przodu jak i z tyłu Jeep zdecydował się na układy zależne z drążkami Panharda.
Awaryjność
Jeśli nie chcecie wydawać około 5000 zł na naprawę koniecznie sprawdźcie skuteczność jego działania we wszystkich trybach. Niepokojące dźwięki lub brak płynności w przekazywaniu momentu obrotowego oznaczają awarię. W wielu autach szwankują również przeguby półosi napędowych z przodu. Warto podczas jazdy posłuchać mostów, które mogą już wyć. Automatyczne skrzynie biegów także bywają kapryśne – niestety winę za to najczęściej ponoszą sami użytkownicy. Lepiej unikać aut intensywnie eksploatowanych off-roadowo.
Zanim zdecydujecie się na zakup konkretnego egzemplarzach Jeepa Grand Cherokee ZJ/ZG skrupulatnie sprawdźcie działanie wszystkich urządzeń pokładowych – uszkodzenia połączeń elektrycznych to w tym amerykańskich krążowniku norma. Trwałością nie grzeszą również elementy zawieszenia takie jak: gumy stabilizatora, amortyzatory czy sworznie oraz tuleje wahaczy. Uwaga na wycieki z: układu chłodzenia, układu przeniesienia napędowego i silnika. Klimatyzacja też często bywa w kiepskiej kondycji.
Naszym zdaniem
Poza tym sporym problemem może być zdobycie niektórych części zamiennych w rozsądnych cenach. Potencjalnych kupców odstraszać mogą jeszcze ponadprzeciętna awaryjność i niska jakość wykonania zwłaszcza we wnętrzu. Nie ulega jednak wątpliwości, że trudno znaleźć inną rasową terenówkę z charakterem za tak przyzwoite pieniądze. Jeep Grand Cherokee bardzo dobrze sprawdza się podczas off-roadowych wypadów i idealnie nadaje się do zmotania. Na pochwałę zasługują też ładnie brzmiące i elastyczne silniki V8 oraz oczywiście solidny napęd 4x4.