Ten Lexus ES przejechał ponad 750 tys. km i nadal ma się dobrze
Lexus ES, znany z niezawodności, osiągnął kolejny imponujący wynik. Egzemplarz z polskiego salonu przejechał ponad 750 tys. km w ciągu niespełna pięciu lat, udowadniając swoją jakość.
Samochód od nowości służy we flocie firmy Follow me! specjalizującej się w transferach pomiędzy Szczecinem a lotniskiem Berlin Brandenburg. Intensywna eksploatacja zaowocowała rekordowym przebiegiem, który po niespełna pięciu latach od wyjazdu z salonu wynosi ponad 750 tys. km.
Samochód jest regularnie serwisowany w ASO Lexusa. Jak dotąd przeszedł już 48 przeglądów, podczas których zakres prac zazwyczaj ograniczał się do kontroli podzespołów oraz wymiany oleju i filtra kabinowego. A co z pozostałymi elementami?
Przy 538 tys. km dokonano pierwszej i jak na razie jedynej wymiany przednich tarcz i klocków hamulcowych. Tylne wymieniono przy przybiegu 546 tys. Ponadto w samochodzie dwukrotnie wymieniano wycieraczki (przy 213 tys. km i 614 tys. km), dokonano także wymiany elementów wygłuszających przednie klocki hamulcowe (318 tys. km), uszczelnienia tylnego zacisku hamulcowego (433 tys. km) oraz cięgna zamka pokrywy silnika (524 tys. km). Przy 713 tys. km zmieniono czujnik ciśnienia w lewym kole przednim.
Jak widać, wciąż istnieją auta, które są w stanie pokonywać setki tysięcy kilometrów awarii. Adrian Milczarek, Fleet Manager w Follow me! przyznał, że ten model przekonał go do poszerzenia floty o kolejne Lexusy. Trudno się temu dziwić.