Częsty błąd kierowców. Wyjaśniamy, jak długo ładować akumulator
Wielu kierowców popełnia błędy przy ładowaniu akumulatorów, co skutkuje ich szybszym zużyciem. Choć intuicyjnie ładowanie kończy się, gdy akumulator jest pełny, nie każdy wie, ile czasu do tego potrzeba i jak to sprawdzić.
Większość kierowców podejmuje próbę ładowania "na oko", co często prowadzi do niecałkowitego uzupełnienia energii. Niedoładowany akumulator traci sprawność i szybciej się wyczerpuje, co prowadzi do jego przedwczesnego zużycia.
Czas ładowania zależy od pojemności akumulatora i użytego prądu. Oznacza to, że w każdym z przypadków będzie różny. Przy manualnym ładowaniu trudno więc przewidzieć, jak długo powinien trwać proces. Urządzeniami, które rozwiązują ten problem, są prostowniki i ładowarki automatyczne, które dostosowują się do stanu naładowania akumulatora i w razie potrzeby same się wyłączają.
A co w sytuacji, gdy nie dysponujemy takim urządzeniem? Wówczas z pomocą przychodzi aerometr lub miernik napięcia. Ten pierwszy pozwala sprawdzić gęstość elektrolitu. Uznaje się, że akumulator jest naładowany, gdy ta wynosi ok. 1,28 g/cm3 w temperaturze 20-25°C.
Korzystanie z aerometru nie jest jednak najwygodniejszą opcją. Miernik wydaje się więc bardziej sensowny. Wystarczy sprawdzić napięcie na biegunach. Jeśli wynosi ono 12,8-12,9 V, akumulator można uznać za naładowany.
Jakim napięciem ładować akumulator?
- Akumulatory AGM - używaj tylko ładowarek elektronicznych, maksymalne napięcie ładowania 14,9 V;
- Akumulatory żelowe - konieczne jest zastosowanie ładowarek elektronicznych, maksimum 14,4 V;
- Akumulatory z elektrolitem płynnym - zarówno prostownik, jak i ładowarka są odpowiednie, maksimum 16,25 V.
Pamiętajmy, że czas ładowania zależny jest od wielu czynników, w tym przede wszystkim pojemności akumulatora i zastosowanego prądu ładowania. Automatyczne ładowarki i prostowniki samodzielnie regulują parametry, co redukuje ryzyko błędu.