Jaguar stworzy ogromnego SUV‑a. Nazwie go J‑Pace
Duże, luksusowe SUV-y pokroju BMW X7 czy Mercedesa GLS cieszą się sporym wzięciem - szczególnie na rynku amerykańskim. Do wyścigu zamierzają dołączyć kolejni gracze wliczając w to Jaguara. Brytyjczycy właśnie potwierdzili plany stworzenia modelu J-Pace.
23.07.2019 | aktual.: 28.03.2023 10:20
Dopiero co pisaliśmy o Volvo i jego planowanym XC100, które ma być bronią na największe SUV-y BMW i Mercedesa. Teraz dołącza do nich Jaguar, zachęcony popularnością modelu F-Pace. W ubiegłym roku w samej Europie sprzedano 23 520 sztuk - znacznie wiecej niż klasycznych sedanów z kotem na masce. Nic więc dziwnego, że Brytyjczycy chcą pozostać na fali popularności takich konstrukcji. Duży SUV pozwoli im podbić kolejne rynki, m.in USA, czy Chiny.
Zobacz także
J-Pace - bo tak będzie nazywał się nowy Jaguar - prawdopodobnie zostanie oparty na nowej platformie MLA, która jest już wykorzystywana przez nowego Defendera. Oczywiście mowa tu o egzemplarzach testowych, ponieważ póki co nie doczekaliśmy się jeszcze oficjalnej premiery terenowej legendy. Wiadomo też, że zgodnie z najnowszymi trendami, J-Pace będzie wykorzystywał klasyczną technologię hybrydową oraz system tzw. miękkiej hybrydy.
Nie wyklucza się także napędu elektrycznego, gdyż jak pokazał przykład modelu I-Pace, Jaguar ma w tej kwestii sporo do powiedzenia. Jedno jest pewne - na premierę J-Pace'a musimy jeszcze trochę poczekać. Auto raczej nie będzie gotowe wcześniej niż za 2 lata. Co ciekawe, na tym nie koniec ambitnych planów. Brytyjczycy chcą też postawić na małe crossovery.
Obecnie taką rolę w gamie marki pełni model E-Pace. Firma chce jednak pójść dalej i stworzyć jeszcze mniejszą propozycję. Na razie jednak nie wiemy nic poza tym, że otrzyma ona nazwę A-Pace lub B-Pace. W działaniach Jaguara można dostrzec analogię do postępowania Volvo. Plany Szwedów na najbliższe lata wyglądają niemalże identycznie - duży, topowy SUV i mały crossover. Czas pokaże, która z marek szybciej i lepiej wykona zadanie.