Poradniki i mechanikai-ELOOP - nowy KERS Mazdy

i‑ELOOP - nowy KERS Mazdy

Mazda Takeri
Mazda Takeri
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe/Mazda
Szymon Witkowski
27.11.2011 21:00, aktualizacja: 30.03.2023 12:17

Systemy odzyskujące energię z procesu hamowania w samochodach osobowych stają się coraz bardziej popularne, ponieważ dzięki nim można łatwo zredukować spalanie. Większość systemów wykorzystuje do tego celu ciężkie akumulatory oraz silniki elektryczne. Mazda zaprezentowała nieco inne rozwiązanie: system i-ELOOP.

System jak każdy inny tego typu odzyskuje oczywiście energię podczas zwalniania i hamowania. Elementem magazynującym jest tutaj jednak kondensator o dużej pojemności. Głównymi zaletami takiego rozwiązania jest pozbycie się silnika elektrycznego i trwałość kondensatorów.

Założeniem układu jest możliwość odzyskiwania, magazynowania i oddawania energii w krótkim czasie i częstych cyklach. Oprócz kondensatora EDLC (Electric Double Layer Capacitor) w  skład układu wchodzą m.in. nowy rodzaj alternatora dającego napięcie od 12 do 25 V i przetwornica napięcia stałego.

System zaczyna działać w momencie zdjęcia przez kierowcę pedału gazu. Wówczas alternator wspomaga hamowanie i generuje prąd o napięciu do 25V, który trafia do kondensatora. Zanim popłynie do innych instalacji w samochodzie, jego napięcie jest obniżane przez przetwornicę do 12V.

W takiej postaci może trafić np. do instalacji audio, oświetlenia itd. Dzięki temu spalanie ma się obniżyć nawet o 10 proc., a co więcej, system jest w stanie współpracować z układem i-stop. Dzięki zgromadzonej energii silnik może być wyłączany częściej i na dłużej podczas postojów.

System ma zadebiutować w przyszłym tygodniu na salonie samochodowym Tokyo Motor Show w koncepcyjnym modelu Takeri, który w przyszłości ma zastąpić Mazdę 6. W samochodach produkcyjnych i-ELOOP znajdziemy już w 2012 roku, najprawdopodobniej w najnowszej odsłonie Mazdy CX-5.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)