Genewa 2024: giganci nieobecni, Chińczycy pokażą siłę?
Wiele wskazuje na to, że zaplanowany na wiosnę 2024 roku salon samochodowy w Genewie zostanie zdominowany przez producentów z Chin. Największe zachodnie koncerny masowo odmawiają udziału w słynnym wydarzeniu.
30.11.2023 | aktual.: 01.12.2023 12:33
Po czterech latach przerwy spowodowanej m.in. pandemią, a także "wyjazdową" edycją targów w Katarze w minionym październiku, słynny genewski salon samochodowy wraca do Genewy. Geneva International Motor Show ma się odbyć w dniach 26.02-3.03.2024.
Jak donoszą niemieckie portale Automobilwoche oraz auto-motor-und-sport.de, najważniejsi dotychczasowi wystawcy nie mają ochoty uczestniczyć w targach. Lista wielkich nieobecnych będzie tak długa jak nigdy dotąd. Już wiadomo, że wiosną swoich nowości w Genewie nie będą prezentować:
- Aston Martin,
- Audi,
- BMW,
- Ferrari,
- Hyundai,
- Jaguar,
- Lamborghini,
- Land Rover,
- Mercedes-Benz,
- Mitsubishi,
- Nissan,
- Porsche,
- Seat i Cupra,
- Subaru,
- Skoda,
- Volkswagen.
Przedstawiciele marek swoje decyzje tłumaczą w różny sposób, ale przeważnie podkreślają, że odmowa dotyczy jedynie przyszłorocznej edycji targów i nie wykluczają udziału w przyszłości. Słychać głosy, że marki wolą obecnie inwestować we własne formaty eventowe oraz zwiększać obecność w mediach społecznościowych. Nie jest tak, że nie mają czego pokazywać, rok 2024 będzie obfitował w nowości. Jednak od kilku lat znaczenie dużych targów spada, nowe modele są coraz częściej prezentowane podczas własnych kongresów firm samochodowych.
Pod znakiem zapytania stoi też udział marek grupy Stellantis, czyli odwiedzający mogą nie zobaczyć stoisk Alfy Romeo, Citroena, DS-a, Peugeota, Fiata, Jeepa, Lancii, Maserati i Opla. Szef koncernu, Carlos Tavares już wcześniej sceptycznie wypowiadał się o zasadności milionowych wydatków na tego typu imprezy.
Zatem jakie marki zaprezentują się na salonie w Genewie? Z dużych producentów swój udział potwierdziło na razie tylko Renault, które pokaże produkcyjną wersję nowej, w pełni elektrycznej "Piątki". Organizatorzy mają nadzieję, że puste stoiska zajmą producenci z Chin – rozmowy są prowadzone z 20 markami, czyli reprezentacja powinna być silniejsza niż we wrześniu w Monachium na IAA Mobility.
Chińczykom może na tej obecności bardzo zależeć. Już 2023 r. stał pod znakiem początku ekspansji na kluczowe rynki europejskie, także w Polsce, a w kolejnym roku sprzedaż aut z Chin tylko się nasili. Mimo tego wśród marek należących do chińskiego koncernu Geely nie zobaczymy w Genewie ważnych europejskich graczy: Volvo i Polestara. Nie jest to jednak pierwszy raz, kiedy Chińczycy będą prezentować swoje samochody na salonie genewskim. W przeszłości można było już oglądać m.in. marki Aiways, Arcfox, Borgward (niemiecka marka reaktywowana przez Chińczyków), DR (udaje włoską) czy Qoros.