Frankfurt 2019: Škoda Scala Monte Carlo debiutuje w dobrym stylu

Škoda jedzie do Frankfurtu z atrakcyjną stylistycznie i dobrze wyposażoną odmianą modelu Scala. Mowa oczywiście o wersji Monte Carlo. Wyróżnia się bardzo ciekawymi dodatkami, które znacząco poprawiają prezencję auta.

Czerń i czerwień zazwyczaj tworzą udaną kompozycję.Czerń i czerwień zazwyczaj tworzą udaną kompozycję.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

Scala Monte Carlo kontynuuje tradycję Škody, dołączając do pozostałych modeli z serii Monte Carlo. Podobnie jak one, wyróżnia się na tle standardowych odmian ciekawą kolorystyką i bardziej sportowym charakterem.

Czerwony lakier bardzo dobrze komponuje się z czarnymi wstawkami w postaci atrapy chłodnicy, osłon lusterek, przyciemnianych szyb, wkładów świateł, czy ramion felg. Te z kolei mają dość nietypowy wzór. Standardowo występują w rozmiarze 17 cali, ale chętni mogą zdecydować się na jeszcze większe, 18-calowe obręcze. Kabina także nie daje powodów do niezadowolenia i stanowi rozwinięcie kolorystyki nadwozia.

We wnętrzu znajdziemy czerwono-czarne kubełkowe fotele z lepszym trzymaniem bocznym, pokryte tapicerką o zróżnicowanej strukturze. Oprócz tego warto wspomnieć o czerwonych wstawkach w boczkach drzwi i elementach kokpitu - to bez wątpienia dość odważnie wykończona kabina jak na standardy czeskiej marki.

Klienci, którzy zdecydują się na wybranie Monte Carlo, mogą liczyć m.in. na ambientowe oświetlenie wnętrza, panoramiczny dach, tylne światła LED, czy ostrzej wystylizowane zderzaki. Nie brakuje również delikatnego spojlera tylnej klapy. Wszystko to powinno uczynić Scalę atrakcyjniejszą propozycją w oczach młodszych klientów.

Wersja Monte Carlo jest ciekawą alternatywną dla bardzo zachowawczych i poważnych standardowych wersji wyposażeniowych Scali. Z pewnością będzie cieszyła się sporym wzięciem, podobnie jak pozostałe modele Škody dostępne w tej odmianie. Wiele zależy jednak od cen, a te poznamy nie wcześniej niż pod koniec bieżącego roku. Wcześniej jednak wariant Monte Carlo musi odwiedzić salon we Frankfurcie, gdzie oficjalnie zadebiutuje.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/5] Źródło zdjęć: |
Wybrane dla Ciebie
Rosjanie próbują wskrzesić kolejną markę. To chiński SUV w przebraniu
Rosjanie próbują wskrzesić kolejną markę. To chiński SUV w przebraniu
Top 10 samochodów w Europie. Niespodzianka na pierwszym miejscu
Top 10 samochodów w Europie. Niespodzianka na pierwszym miejscu
Policja dostała 100 nowych radiowozów. Tym razem wybrano inną markę
Policja dostała 100 nowych radiowozów. Tym razem wybrano inną markę
Następca Alpine A110 jednak zachowa silnik spalinowy? Szef marki tego nie wyklucza
Następca Alpine A110 jednak zachowa silnik spalinowy? Szef marki tego nie wyklucza
Yangwang U9 Xtreme pokonał Xiaomi. Nowy rekord Nürburgringu
Yangwang U9 Xtreme pokonał Xiaomi. Nowy rekord Nürburgringu
Nowe zasady dotyczące prawa jazdy w UE. Dokument stracisz w całej wspólnocie
Nowe zasady dotyczące prawa jazdy w UE. Dokument stracisz w całej wspólnocie
Pierwsza jazda: Leapmotor B10 kusi ceną i wyposażeniem. A co z resztą?
Pierwsza jazda: Leapmotor B10 kusi ceną i wyposażeniem. A co z resztą?
Porsche uzupełnia ofertę elektrycznego Macana. Pora na GTS-a
Porsche uzupełnia ofertę elektrycznego Macana. Pora na GTS-a
25-latek jak James Bond. Policjanci nie docenili jego "pomysłowości"
25-latek jak James Bond. Policjanci nie docenili jego "pomysłowości"
Jeep kończy produkcję Renegade'a po 11 latach. Następcy nie ma na horyzoncie
Jeep kończy produkcję Renegade'a po 11 latach. Następcy nie ma na horyzoncie
Niemiecka fabryka stanie. Media mówią o poważnym problemie
Niemiecka fabryka stanie. Media mówią o poważnym problemie
Nowa droga ma 471 km. Kosztowała Polskę 15 mld zł
Nowa droga ma 471 km. Kosztowała Polskę 15 mld zł