Filmowe supersamochody z Need for Speed
Film "Need for Speed" już wkrótce wejdzie na ekrany kin. Nie zabraknie w nim pościgów z użyciem unikalnych samochodów.
14.02.2014 | aktual.: 08.10.2022 09:40
Gry z serii "Need for Speed" są wydawane od 1994 r. Od tego czasu na rynku pojawiło się ponad 20 tytułów, przeznaczonych zarówno na konsole, jak i komputery osobiste.
Koncern Electronic Arts w końcu postanowił wykorzystać znaną markę do stworzenia filmu. Obraz, za którego produkcję odpowiada studio DreamWorks Pictures, nie zaczerpnął fabuły z żadnej z gier. Historia nie jest jednak zbyt skomplikowana.
Need For Speed na Cineman - zwiastun
Głównym bohaterem jest mechanik Tobey Marshall, w którego wcielił się znany z serialu "Breaking Bad" Aaron Paul. Marshall słynie z zamiłowania do wyścigów ulicznych. Wychodzi z więzienia i szuka zemsty na Dino Brewsterze (w tej roli Dominic Cooper), który jest odpowiedzialny za śmierć jego przyjaciela i wrobienie w przestępstwo federalne.
Scenariusz w dużej mierze jest tylko pretekstem do tego, aby pokazać na ekranie efektowne wyścigi przy użyciu samochodów z najwyższej półki, a przynajmniej takie udające. Zanim przejdziemy do aut zajmiemy się trochę filmową kuchnią.
Need for Speed Movie - Driving School
Żeby wypaść wiarygodniej przed kamerą Aaron Paul przeszedł przed rozpoczęciem zdjęć specjalne szkolenie. Jego trenerem był Rick Seaman, kaskader z 40-letnim stażem, z którego usług skorzystało przez ostatnie dwie dekady ok. 1600 aktorów, aktorek i innych kaskaderów.
Aaron Paul uczył się m.in. szybkiego wykonywania nawrotów i jazdy w kontrolowanym poślizgu. Seaman komplementował go twierdząc, że aktor ma naturalny instynkt kierowcy.
W trakcie realizacji "Need for Speed" kluczową rolę odegrali profesjonalni kierowcy. Wśród nich znalazł się m.in. Rhys Millen. Nowozelandczyk z sukcesami startował m.in. w driftingowej Formule D, zawodach rallycrossowych czy wyścigu górskim Pikes Peak. Uczestniczył też w tworzeniu takich filmów, jak "Diukowie Hazzardu", "Szybcy i wściekli: Tokio Drift" czy "Pan i Pani Smith".
Do "Need for Speed" został zaangażowany także Tanner Foust, rekordzista X Games, mistrz Global RallyCross Championship i serii driftingowych. Foust jest też prowadzącym w amerykańskiej wersji "Top Gear". Wcześniej pełnił rolę kaskadera m.in. we wspomnianych "The Dukes of Hazzard" i "The Fast and the Furious Tokyo Drift", a także w "Iron Manie 2".
Need for Speed Movie - Camera Cars
Twórcy "Need for Speed" dążyli do tego, aby sceny wyścigów i pościgów wyglądały jak najbardziej realistycznie. Z tego powodu były one kręcone nieraz przy dużych prędkościach.
Do filmowania używano kamer umieszczonych na takich samochodach, jak Audi A6, Mercedes-Benz Klasy M, Porsche Cayenne, Ford Mustang czy…Ferrari 458 Italia.
Aby poczucie prędkości było odwzorowane możliwe jak najlepiej, aktorów za kierownicami nie filmowano w bezruchu na ruchomym tle. Zdjęcia odbywały się na żywo, choć nie zawsze aktorzy zajmowali się prowadzeniem.
Wprawdzie widać, że kręcą kierownicami itd., ale często za sterowanie autami odpowiadali kaskaderzy. Kierowali oni siedząc w specjalnych konstrukcjach zamontowanych na dachach samochodów.
Need for Speed Movie - Supercar Showcase
W "Need for Speed" sporo samochodów ulega rozbiciu. Jako że na ekranie pojawi się wiele aut z absolutnie najwyższej półki postanowiono skorzystać z replik. Szkoda po prostu pieniędzy na kasowanie takich modeli, jak Bugatti Veyron czy McLaren P1.
Zaletą replik są nie tylko niższe koszty, ale też możliwość zbudowania ich w taki sposób, aby zamontować w pożądanych miejscach kamery. W sumie skonstruowano ponad 15 pojazdów udających egzotyki.
Zostały one oparte o niemal identyczne podzespoły, co pozwalało szybciej i łatwiej dokonywać napraw. Do ich napędu wykorzystano silniki 6,2 V8 znane z m.in. z Corvette poprzedniej generacji.
Nie oznacza to, że w "Need for Speed" za każdym razem, gdy zobaczymy superauto będzie ono podróbką. Używano też autentycznych modeli, np. do filmowania wnętrz czy scen statycznych.
Przyjrzyjmy się, jakie samochody będą brały udział w filmowych wyścigach.
Ford Mustang
"Need for Speed" będzie pierwszym obrazem, w którym pojawi się nowy Ford Mustang. Użyta została wersja GT, która ma pod maską silnik 5,0 V8 o mocy ponad 420 KM.
Dużą rolę odegra unikalny, zbudowany na potrzeby "Need for Speed" egzemplarz Shelby GT500 (Mustang odchodzącej generacji). W filmowej rzeczywistości ma on mieć aż 900 KM. Jak jest naprawdę, tego nie wiadomo, ale podobno auto ma standardowy dla tego modelu silnik 5,8 V8 o mocy 662 KM.
Mustangi nie są replikami, ponieważ są relatywnie tanie w porównaniu do reszty pojazdów. Zresztą robienie podróbki samochodu nowej generacji nie miałoby sensu także z marketingowego punktu widzenia.
Jak wspominaliśmy wcześniej, auta opisywane poniżej to co innego. Zerknijmy na dane techniczne prawdziwych samochodów.
Bugatti Veyron Super Sport
Tego samochodu chyba nie trzeba przedstawiać żadnemu fanowi motoryzacji. Super Sport to jeszcze mocniejsza wersja modelu Bugatti Veyron. Dysponuje ona 1200 KM oraz 1500 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
Po zdjęciu ogranicznika auto rozpędziło się podczas prób w 2010 r. do 431,072 km/h. Z elektronicznym ogranicznikiem, który w odmianie sprzedawanej klientom jest aktywny, co ma zapobiegać zbyt szybkiej dezintegracji opon. Bugatti Veyron Super Sport może pędzić 415 km/h.
GTA Spano
GTA Spano to (jak podpowiada nazwa) pojazd rodem z Hiszpanii. Auto ma zostać zbudowane w liczbie 99 egzemplarzy.
W dużej mierze GTA powstało z takich materiałów, jak włókno węglowe, kevlar czy tytan. Do jego napędu służy doładowany silnik V10 o pojemności 7,9 l. Jednostka rozwija moc 925 KM, a jej maksymalny moment obrotowy to 1220 Nm.
GTA Spano przyspiesza od 0 do 100 km/h w 2,9 s. Prędkość maksymalna przekracza 350 km/h.
Koenigsegg Agera
Agera to następca modeli z serii CCR/CCX/CCXR. Szwedzki samochód jest napędzany przez jednostkę 4,7 V8 generującą 910 KM i 1100 Nm. Pozwala to Koenigseggowi na osiągnięcie 100 km/h po 3,1 s i rozwinięcie prędkości 390 km/h.
Modele Agera S i Agera R są wyposażane w jednostkę V8 o pojemności 5,0 l, która w zależności od wersji rozwija 1030 lub 1140 KM. Obie odmiany przyspieszają od 0 do 100 km/h w czasie krótszym niż 3 s i mogą rozwinąć więcej niż 400 km/h.
Lamborghini Sesto Elemento
Lamborghini Sesto Elemento to prawdziwy unikat. Powstał w limitowanej do 20. liczbie sztuk. Auto nie ma homologacji dopuszczającej do poruszania się po zwykłych drogach.
Sesto Elemento waży tylko 999 kg. Źródło napędu to silnik w układzie V10 o pojemności 5,2 l, który produkuje 570 KM i 540 Nm momentu obrotowego. Pozwala to na osiągnięcie pierwszych 100 km/h w 2,5 s. Wskazówka prędkościomierza zatrzyma się dopiero przy około 350 km/h.
McLaren P1
Spadkobierca McLarena F1 to jedna z najpotężniejszych hybryd świata. W sumie benzynowy motor 3,8 V8 twin-turbo oraz silnik elektryczny generują 916 KM i 900 Nm.
Rywal LaFerrari i Porsche 918 Spyder osiąga 100 km/h po 2,8 s. Maksymalna szybkość McLarena P1 to 350 km/h.
Saleen S7 Twin Turbo
Saleen S7 Twin Turbo ma osadzony centralnie doładowany motor 7,0 V8. Standardowo rozwija on 760 KM, a w wersji Competition 1014 KM.