Bugatti Veyron Super Sport już nie jest królem - tytuł najszybszego oficjalnie odebrany

Bugatti Veyron Super Sport w 2010 roku pobił rekord prędkości maksymalnej dla samochodów produkcyjnych, wpisując się tym samym do Księgi Rekordów Guinessa. Osiągnięta wtedy szybkość 431,072 km/h została jednak zakwestionowana. W piątek Bugatti oficjalnie straciło tytuł, ponieważ, jak wykazało dochodzenie, podczas próby użyto zmodyfikowanego auta.

Bugatti Veyron Super Sport już nie jest królem - tytuł najszybszego oficjalnie odebrany
Mariusz Zmysłowski

07.04.2013 | aktual.: 07.10.2022 21:20

Bugatti Veyron Super Sport w 2010 roku pobił rekord prędkości maksymalnej dla samochodów produkcyjnych, wpisując się tym samym do Księgi Rekordów Guinessa. Osiągnięta wtedy szybkość 431,072 km/h została jednak zakwestionowana. W piątek Bugatti oficjalnie straciło tytuł, ponieważ, jak wykazało dochodzenie, podczas próby użyto zmodyfikowanego auta.

Przeprowadzenie śledztwa w tej sprawie zostało zasugerowane przez Sunday Times Driving. Właściwie to, że Veyron Super Sport użyty do bicia rekordu prędkości, był zmodyfikowany, nie było tajemnicą. Problemem była głównie kwestia uznania tej próby. Kontrowersje wzbudziło zdjęcie elektronicznej blokady prędkości maksymalnej. Bugatti twierdzi, że kaganiec jest zakładany egzemplarzom sprzedawanym klientom ze względów bezpieczeństwa.

Dla organizacji Guiness World Records nie ma to znaczenia. Istotny jest fakt, że auto, które zostało użyte do bicia rekordu, było inne, niż produkt, który otrzymują klienci. To wystarczyło, żeby odebrać rekord Veyronowi Super Sport. Tym samym oficjalnie najszybszym produkcyjnym samochodem świata ponownie zostało SSC Ultimate Aero z prędkością 412,27 km/h. Wynik ten był ustalony w 2007 roku. Bugatti oficjalnie poinformowało, że będzie się odwoływać od tej decyzji.

SSC Ultimate Aero
SSC Ultimate Aero

Na całym sporze chce skorzystać jeszcze jeden gracz. Firma Hennessey chciałaby widzieć na szczycie listy rekordzistów swojego Venoma GT. 3 kwietnia tego roku samochód ten osiągnął prędkość 427 km/h, podczas testów na płycie lotniska wojskowego w Lenmoore (USA). Niestety, pomiar nie odbył się zgodnie z zasadami przewidzianymi przez Księgę Rekordów Guinessa. Prędkość została zmierzona tylko podczas jednego przejazdu, podczas gdy wartość powinna zostać ustalona w wyniku obliczenia średniej z dwóch pomiarów.

PS Daniel, dzięki za cynk!

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)