Elektryczny pickup Toyoty. Zapowiedź nieoczekiwanego modelu

Oczywiście to wszystko za sprawą napędu elektrycznego, który króluje dziś w konceptach Toyoty i Lexusa. Napęd ten nie tylko poprawia komfort jazdy i właściwości jezdne dzięki nisko umieszczonemu środkowi ciężkości, ale także łatwiej wygospodarować więcej przestrzeni w kabinie. To m.in. dlatego kabina EPU ma tak krótką maskę.

Samochód został pokazany w USA wraz z nową, elektryczną Toyotą Land Cruiser Se, bo to ta sama rodzina i najprawdopodobniej bazują na wspólnej platformie oraz dzielą się układem napędowym. EPU jest jednak mniejszy, bo ma długość 5070 mm, ale rozstaw osi ma już dużo większy, bo wynosi on 3350 mm.

Ciekawie prezentuje się wnętrze z wolantem zamiast kierownicy, co niebawem może stać się znakiem rozpoznawczym marek Toyota i Lexus. Deska rozdzielcza jest bardzo skromna, wręcz uboga, ale taką obecnie mamy modę w projektowaniu.

W USA Toyota EPU, która najpewniej zyska w wariancie produkcyjnym jakąś lepszą nazwę, może konkurować z Fordem Maverickiem czy Hyundaiem Santa Cruz.