Cztery wpadki na raz. Kierowcy grozi teraz 5 lat więzienia i słona kara

Kiedy patrol jasielskiej policji udawał się do dostawczego auta, które zakończyło jazdę w rowie, nic nie zapowiadało tego, w jakie zwroty akcji będzie obfitowała ta interwencja. W efekcie z błahego zdarzenia drogowego urodziła się sprawa kryminalna.

Sposób na oszukanie systemu nie okazał się sprytnySposób na oszukanie systemu nie okazał się sprytny
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja

Nieznajomość prawa nie chroni przed konsekwencjami złamania przepisów. Podobnie jak zupełny brak rozsądku. 47-letni kierowca samochodu dostawczego, na którego natknęli się mundurowi z Jasła, wykazał się tak jednym, jak i drugim. Około godziny 20 jasielska policja została powiadomiona o samochodzie dostawczym, który wjechał do przydrożnego rowu. Przybyli na miejsce funkcjonariusze spotkali na miejscu mężczyznę, który – choć był trzeźwy – nie potrafił wyjaśnić, jak doszło do zdarzenia. Szybko się jednak okazało, że auto w rowie nie jest jego największym problemem.

Policjanci, postępując standardowo, postanowili sprawdzić dane kierowcy i samochodu. I wtedy się zaczęło. Szybko okazało się, że 47-latek prowadził, choć obowiązywał go trzymiesięczny zakaz, nałożony w marcu za jazdę w obszarze zabudowanym z prędkością wyższą niż 100 km/h.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nowe Mini Countryman JCW – sześć koni mniej i jeden piesek więcej

Potem mundurowi postanowili sprawdzić samochód. Kierowca nie był w stanie okazać dowodu zawarcia obowiązkowej polisy OC. Nie każdy kierowca zdaje sobie sprawę, jak poważne konsekwencje grożą za taki występek. Kara za brak OC to maksymalnie 8480 zł. Dodatkowo w razie spowodowania szkody za straty trzeba zapłacić z własnej kieszeni.

I to jednak nie koniec. Kierowca okazał policji belgijski dowód rejestracyjny samochodu. Tymczasem w ramkach tkwiły niemieckie tablice rejestracyjne. Mężczyzna najwidoczniej nie wiedział, że od jesieni 2023 r. używanie tablic rejestracyjnych, które nie są przypisane do danego pojazdu, jest przestępstwem. Grozi za nie od 3 miesięcy do 5 lat w więzieniu.

O dalszym losie 47-latka zdecyduje sąd. Liczba przepisów, które złamał za jednym zamachem, może przyprawiać o zawrót głowy. Sąd z pewnością podejdzie do tego na chłodno.

Wybrane dla Ciebie
Pierwsza jazda: nowy Mitsubishi Eclipse Cross i Grandis – nadciąga odsiecz
Pierwsza jazda: nowy Mitsubishi Eclipse Cross i Grandis – nadciąga odsiecz
Pierwsza jazda: Ferrari 296 Speciale - poczuj się jak Kubica
Pierwsza jazda: Ferrari 296 Speciale - poczuj się jak Kubica
Plaga kradzieży w Polsce. Złodzieje znaleźli sobie nowy cel
Plaga kradzieży w Polsce. Złodzieje znaleźli sobie nowy cel
Prawdziwa plaga w Polsce. Takich kierowców są tysiące
Prawdziwa plaga w Polsce. Takich kierowców są tysiące
Mazda wygrywa w sądzie z Krajową Informacją Skarbową. Hybrydy z niższą akcyzą
Mazda wygrywa w sądzie z Krajową Informacją Skarbową. Hybrydy z niższą akcyzą
Niemieckie media: Opel może sprzedawać chińskie auto pod swoją marką
Niemieckie media: Opel może sprzedawać chińskie auto pod swoją marką
Eksperci o sytuacji na stacjach. Wiemy, jak będzie pod koniec miesiąca
Eksperci o sytuacji na stacjach. Wiemy, jak będzie pod koniec miesiąca
Kultowa Škoda 1000 MBX powraca jako koncept
Kultowa Škoda 1000 MBX powraca jako koncept
Wideo: Zgubił koło na przejeździe kolejowym. Niewiele zabrakło do tragedii
Wideo: Zgubił koło na przejeździe kolejowym. Niewiele zabrakło do tragedii
Widziałem auta nowej chińskiej marki. Lepas ma wysoko zawieszoną poprzeczkę
Widziałem auta nowej chińskiej marki. Lepas ma wysoko zawieszoną poprzeczkę
Rosjanie próbują wskrzesić kolejną markę. To chiński SUV w przebraniu
Rosjanie próbują wskrzesić kolejną markę. To chiński SUV w przebraniu
Top 10 samochodów w Europie. Niespodzianka na pierwszym miejscu
Top 10 samochodów w Europie. Niespodzianka na pierwszym miejscu