Cupra Ateca przeszła facelifting. Nowe wyposażenie, ale silnik ten sam
Po seryjnej Atece przyszedł czas na jej ostrzejszą, sportową wersję oferowaną pod marką Cupra. W sieci właśnie zadebiutowało odświeżone wydanie modelu wyróżniające się przeprojektowanymi detalami nadwozia i lepszym wyposażeniem.
22.06.2020 | aktual.: 22.03.2023 11:10
Cupra Ateca przeszła identyczny facelifting jak jej cywilny odpowiednik ze znaczkiem Seata. Oznacza to przede wszystkim nowe reflektory, przeprojektowaną atrapę chłodnicy i zderzak z większymi wlotami powietrza. Rewolucji nie ma, lecz trzeba przyznać, że auto wygląda teraz bardziej świeżo i może się podobać.
Szczególnie gdy mowa o detalach, takich jak dynamiczne kierunkowskazy, ozdobne wstawki w miedzianym kolorze będące wyróżnikiem nowej linii Cupra, czy 19-calowe felgi o ciekawym wzorze. Co nieco zmieniono również w środku, choć Hiszpanie pozostali przy starym kształcie kokpitu.
W przeciwieństwie do Tarraco, czy nowego Leona nie znajdziecie tu więc wystającego ekranu multimediów i nisko poprowadzonych nawiewów. Nie oznacza to jednak, że kabina Ateci jest przestarzała. System obsługiwany przy pomocy dotykowego ekranu o przekątnej 10,25 cala został zaktualizowany. Przy okazji poprawiono też materiały wykończeniowe i jakość montażu.
Silnik z kolei pozostał bez zmian. I dobrze, bo trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia do 300-konnego 2,0 TSI współpracującego z napędem na 4 koła i automatyczną przekładnią DSG. Hiszpanie popracowali jednak nad trakcją, co owocuje lepszym czasem sprintu do setki, który teraz wynosi 4,9 sekundy, a wskazówka prędkościomierza zatrzyma się na 247 km/h.
Klienci mogą liczyć na standardowe, adaptacyjne zawieszenie DCC oraz system Launch Control. Ci, którzy lubią ostrzejszą jazdę, powinni też docenić układ hamulcowy Brembo i układ wydechowy firmy Akrapovič. Odświeżona Cupra Ateca powinna trafić do salonów w najbliższych miesiącach. Jeszcze nie wiemy, czy facelifting wpłynie na ceny hiszpańskiego SUV-a.