BMW M3 i M4 debiutują z napędem na wszystkie koła. Spokojnie, i tak polecisz nimi bokiem

Przy okazji targów motoryzacyjnych w Szanghaju BMW uzupełniło gamę modeli M3 i M4 o napęd na 4 koła M xDrive. Tym samym auta stały się nie tylko szybsze, ale i stabilniejsze w prowadzeniu. Miłośnicy jazdy bokiem nie mają jednak powodów do obaw – podobnie jak w M5, tryb napędu na tył także jest tu dostępny.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
Filip Buliński

Zgodnie z zapowiedzią, przyszedł czas, by modele M3 i M4 pierwszy raz w historii otrzymały opcjonalny napęd na 4 koła. Taki napęd będzie jednak wymagał od kupującego poświęcenia. A dokładniej mówiąc - poświęcenia portfela. Ceny jeszcze co prawda nie są znane, ale napęd parowany będzie tylko z wersją Competition i 8-biegowym "automatem". A to na pewno wywinduje cenę w górę.

Manualna skrzynia dostępna będzie więc tylko z napędem na tył, co automatycznie oznacza wybór słabszej odmiany. Nowy napęd M xDrive będzie musiał sobie w M3 i M4 poradzić z 510 KM, generowanymi przez 3-litrową, podwójnie doładowaną rzędową "szóstkę".

Nowy napęd z elektronicznie sterowanym sprzęgłem wielotarczowym, rozdzielającym moment między przednie a tylne koła, będzie współpracował z aktywnym mechanizmem różnicowym przy tylnej osi oraz odpowiednio skonfigurowanym układem kontroli trakcji M i dynamiczną kontrolą stabilności. Wszystko to ma rzecz jasna służyć maksymalizacji trakcji, stabilności i przyjemności z jazdy.

Napęd na 4 koła nie oznacza zerwania z charakterem BMW - podczas normalnej jazdy, całe moce przerobowe kierowane są na tylną oś. Dopiero w sytuacjach, które tego wymagają, do pomocy wkracza przednia oś. Kierowca ma do dyspozycji także 3 tryby działania napędu.

Z zewnątrz trudno będzie rozpoznać, która M3 ma napęd na wszystkie koła
Z zewnątrz trudno będzie rozpoznać, która M3 ma napęd na wszystkie koła © fot. mat. prasowe/BMW

Zwykły 4WD dba o możliwie największą trakcję, faworyzując mimo wszystko przy tym tylną oś. Drugi tryb, 4WD Sport, przekazuje tylnym kołom jeszcze więcej autonomii, zwiększając prawdopodobieństwo wyjścia z zakrętu lekkim poślizgiem. Natomiast wyłączając system DSC, odblokowujemy tryb 2WD, a trakcję, podobnie jak w zwykłym M3 i M4, możemy ustawić na 10 różnych sposobów.

Dzięki temu możemy bez obaw zarzucać tyłem, czerpiąc radość jak podczas jazdy "czystą" tylnonapędówką. A żeby ćwiczyć nasze umiejętności, możemy dokupić opcjonalny system M Drift Analyser, który pokaże nie tylko długość driftu, ale też stopień wychylenia samochodu.

BMW M3 i M4 z napędem na 4 koła będą też znacznie szybsze od swoich tylnonapędowych odpowiedników. Sprint do setki zajmie im tylko 3,5 s, czyli o 0,4 s mniej niż zwykłemu M3 i M4. Samochody mają pojawić się na rynku latem 2021 r.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/7] Źródło zdjęć: |

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach