BMW M3 E46 (2000-2006) – opinie i typowe usterki

• Roczniki: 2000-2006 (lifting 2012 r.)
• Ceny rynkowe (w Polsce): 120-200 tys. zł
• Ceny rynkowe (w Niemczech): 80-300 tys. zł
• Awaryjność: przeciętna
• Koszty utrzymania: wysokie
• Wersje nadwoziowe: coupe i kabriolet

W BMW M3 stosowano jeden silnik benzynowy 3.2 w dwóch odmianach mocy:

• 343 KM w wersji standardowej
• 360 KM w wersji CSL

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

BMW M3 zadebiutowało trzy lata po premierze modelu E46 i na rok przed jego liftingiem, ale M3 lifting nie objął. Co oznacza, że np. wygląd (np. reflektory) i podstawowe elementy konstrukcyjne są wspólne dla przedliftowego BMW Serii 3. Jedynie tylne lampy zmieniono na takie, jakie były w Serii 3 po liftingu, ale dopiero w 2003 r. I tak samochody mocno się różnią, ponieważ M3 ma m.in. poszerzone błotniki, wybrzuszoną maskę, nowe zderzaki i większe progi. Oczywiście auto uzbrojono we wszystko co typowe dla takich modeli, czyli zmieniono całe zawieszenie oraz układ hamulcowy.

Pod maskę wozu trafiła 6-cylindrowa, rzędowa, wolnossąca jednostka S54B2 z podwójnym VANOS-em. Generuje fabryczną moc 343 KM, a w limitowanej odmianie CSL 360 KM. Ta druga jest odpowiedzią na Porsche 911 GT3, czyli autem ukierunkowanym na jazdę po torze. W roku 2005 można było do standardowego M3 zamówić niektóre części pochodzące z CSL, np. układ hamulcowy.

Jedną z ciekawszych opcji modelu była przekładnia SMG, zautomatyzowana sześciobiegowa, sterowana elektrohydraulicznie. Miała przypominać pracą sekwencyjne skrzynie wyścigowe, ale nie była tak szybka, a wraz z przebiegiem staje się coraz bardziej ospała. Mimo to klienci chętnie wybierali tę opcję (prawie połowa sprzedanych aut), a w modelu CSL była standardem. W praktyce i tak zmienia biegi szybciej niż przeciętny kierowca robi to manualnie.

Zakup BMW M3 E46 to często dopiero początek przygody z jednym z najwspanialszych samochodów sportowych XXI wieku. Rzadko bowiem zdarza się, że auto jest w stanie idealnym, a tylko w takim potrafi dostarczać przyjemności z jazdy. Niekiedy modele dostępne na polskim rynku mają przebiegi znacznie przekraczające 200 tys. km, co mimo wszystko nie musi świadczyć o wyeksploatowaniu. Dużo wcześniej remontowi mógł być poddany dowolny podzespół. Nie wnikając w szczegóły, bo to temat na dłuższy artykuł, należy zwrócić uwagę po kolei na…

Silnik wbrew pozorom nie jest tak dopracowany, jak np. zwykłe, niesportowe 6-cylindrówki BMW. Ma sporo problemów, ale zazwyczaj po tych 20 latach są już wyeliminowane. Niestety tu tkwi pułapka aut "kolekcjonerskich" z minimalnym przebiegiem - one nadal mogą mieć wady fabryczne.

Pierwsze serie miały nietrwałe panewki. Późniejsze miały nietrwałe VANOS-y i wadliwe uszczelnienia. Po 14-20 latach od wyprodukowania silnik może być w najróżniejszym stanie. Od żylety po remoncie po trupa, który traci moc, ale nie oznajmia tego podczas oględzin. Dobrze jest takie auto kupować z naprawdę dobrym fachowcem.

Kolejna rzecz to skrzynia biegów. W wyniku intensywnej eksploatacji też może wymagać już remontu, a jeszcze bardziej sprawę komplikuje przekładnia SMG. Idąc dalej należy sprawdzić wał napędowy i jego przeguby, a także dyferencjał. Ten jest zamocowany na podporze, która ma tendencję do wyrywania się. Oczywiście nie należy zapomnieć o sprzęgle. Niby banał, ale trzeba pamiętać o kole dwumasowym, które też może podlegać wymianie. Nawet wymiana elementów zawieszenia będzie kosztować kilka tysięcy złotych.

Przy tym wszystkim usterki elektryki i inne drobiazgi przestają mieć znaczenie. Bardzo istotne jest, by sprawdzić również kondycję całego nadwozia. To nie to samo co Seria 3, która i tak ma tendencję do korodowania. Tu są przenoszone inne obciążenia, dlatego np. potrafi pęknąć podłoga.

Kupując takie auto, trzeba po prostu mieć świadomość, że każda część może kosztować wielokrotnie więcej niż do zwykłej Serii 3. Dodatkowo jest poddawana wielokrotnie większym obciążeniom. Najczęściej musi być oryginalna, a złożenie jej musi zostać przeprowadzone zgodnie ze sztuką. Zaoszczędzenie 2-3 tys. zł na robociźnie może się zemścić wydaniem kilkunastu tysięcy.

Dlatego nierzadko te tańsze M3 to dzieła nieskończone, po usterkach, których właściciel nie chce naprawiać po raz drugi. To dlatego jeden samochód kosztuje 140 tys. zł, a inny, w teoretycznie takim samym stanie 200 tys. zł. W Niemczech auta w bardzo dobrym stanie wycenia się nawet na ponad 200 tys. euro! To często nie jest różnica pomiędzy samochodami, ale cena tego, ile trzeba potencjalnie włożyć w naprawy. Mówimy tu o pięciocyfrowych kwotach, bo ceny napraw rzędu kilkuset złotych dotyczą najwyżej modelu 318i. I jeśli masz inne zdanie, to kup sobie właśnie takie BMW.

Typowe usterki BMW M3 E46

• Awarie systemu VANOS w silniku,
• wyrwane mocowanie tylnego mostu,
• pęknięte podwozie,
• rozciągnięcie łańcucha rozrządu,
• awarie sterowania skrzynią SMG,
• zużyte elementy układu przeniesienia napędu

Czego szukać: raczej z kim: ze specjalistą od BMW

Czego unikać: zakupu auta w okazyjnej cenie bez dokładnych oględzin przez specjalistę

Optymalna kwota na zakup: przynajmniej 150 tys. zł