Bez Passata w nazwie - prezentacja Volkswagena CC [pierwsza jazda autokult.pl]
Nowy Volkswagen CC zadebiutował w połowie listopada ubiegłego roku podczas Los Angeles Auto Show. Teraz nadszedł czas na premierę w Polsce. Wprowadzanie na nasz rynek samochodu bez „Passata” w nazwie rozpoczęło się od prezentacji prasowej w malowniczych Pieninach.
09.02.2012 | aktual.: 28.03.2023 16:16
Samochód, jako Passat CC, zadebiutował na świecie przed czterema laty. Nisza szybko rozwinęła się w segment – na całym świecie na limuzynę o sylwetce samochodu sportowego zdecydowało się prawie 320 tys. osób. Design Volkswagena docenili także eksperci od stylistyki. Teraz marka decyduje się na zmianę. Przede wszystkim w nazewnictwie. Nowe coupé to od teraz Volkswagen CC. Jak nam powiedzieli przedstawiciele koncernu w Polsce, auto ma być pozycjonowane pomiędzy Passatem a Phaetonem.
Wyposażenie seryjne samochodu zostało znacznie rozbudowane, obejmuje teraz m.in. reflektory biksenonowe, funkcję statycznego doświetlania zakrętów oraz nowe, diodowe światła tylne. Seryjne są także: dwustrefowa automatyczna klimatyzacja, system rozpoznawania zmęczenia kierowcy, radio RCD 310 czy listwy na progach ze stali nierdzewnej.
Do Volkswagena CC wprowadzono kilka nowych systemów wspierających kierowcę – jako opcje. Można więc dokupić Side Assist Plus z Lane Assist (system ostrzega kierowcę przed pojazdami w martwym polu widzenia i inicjuje odpowiednią ingerencję w układ kierowniczy), a także współpracujący z kamerą system rozpoznawania znaków drogowych.
CC jest napędzany silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi z bezpośrednim wtryskiem. Wszystkie silniki wysokoprężne są wyposażone seryjnie w system Start-Stop i funkcję rekuperacji (odzyskiwania energii hamowania, także w jednostkach benzynowych).
Wszystkie silniki benzynowe również mają funkcję rekuperacji. Jednostki TDI rozwijają moc 140 KM i 170 KM. Trzecim TDI w Volkswagenie CC jest BlueTDI o mocy 140 KM. Jako jeden z niewielu silników na rynku spełnia on już teraz wymagania normy Euro6, która zacznie obowiązywać jesienią 2014 roku.
Silniki benzynowe europejskich wersji CC mają moc 160 KM, 210 KM i 300 KM. Jednostki o mocy poniżej 210 KM mogą być wyposażone opcjonalnie w dwusprzęgłową przekładnię DSG. Nieco później pojawi się także Volkswagen CC z napędem na wszystkie koła 4MOTION z silnikami TDI. Wariant sześciocylindrowy (300 KM) będzie oferowany seryjnie z DSG i napędem na wszystkie koła 4MOTION.
Teraz trochę o wyglądzie. Pozbawione ramek drzwi Volkswagena CC się nie zmieniły, ale gdy patrzy się z boku, sylwetka prezentuje się teraz inaczej. Wpłynęło na to kilka elementów: z przodu – stylistyka masywniejszej pokrywy silnika w połączeniu z nowymi zderzakami, których linie wyostrzają sylwetkę Volkswagena CC, dalej mocniej wyprofilowany próg, tworzący wyrazisty kontur.
Tylny zderzak jest większy i razem z słupkiem C (typowym dla coupé) oraz przesuniętą daleko do tyłu i pochyloną tylną szybą nadaje całej sylwetce specyficzną dynamikę. W przeciwieństwie do poprzedniego modelu światła tylne są oparte na technice LED z innowacyjnym systemem wykorzystującym rozpraszanie światła w elementach światłowodowych.
Wyjątkowy design świateł sprawia, że nawet w nocy nie można pomylić CC z żadnym innym samochodem. Diodowe jest także oświetlenie tablicy rejestracyjnej oraz kierunkowskazy wbudowane w lusterka zewnętrzne. Volkswagen CC ma długość 4798 mm, a rozstaw osi wynosi 2711 mm. Szerokość - 1821 mm, wysokość - 1417 mm. Seryjnie nowy model jest oferowany jako auto czteroosobowe, z ekskluzywnymi pojedynczymi siedzeniami z tyłu. Jako opcja dostępna jest trzyosobowa kanapa z tyłu.
Przednia oś Volkswagena CC opiera się na kolumnie MacPhersona z dolnymi trójkątnymi wahaczami poprzecznymi oraz amortyzatorami teleskopowymi. Jest bardzo lekka. Oprócz wahaczy poprzecznych z aluminium wykonane zostały również elementy łączące wahacze z nadwoziem. Tylna oś składa się z ramy pomocniczej oraz czterowahaczowego niezależnego zawieszenia wraz ze stabilizatorem przechyłów.
Decydujący wpływ na bardzo dobry komfort Volkswagena CC ma oddzielenie tylnej osi od karoserii przez ramę pomocniczą za pomocą czterech łożysk gumowo-metalowych. Odizolowanie ramy pomocniczej poprawia zarówno komfort akustyczny, jak i komfort jazdy i toczenia się, który utrzymuje się na poziomie spotykanym w samochodach klasy wyższej.
Podczas prezentacji miałem okazję dłużej pojeździć modelem z silnikiem TDI o mocy 170 KM. Może "dłużej" to nie jest odpowiednie słowo, bo trasa testowa liczyła nieco ponad 40 km w śniegu i mrozie. Tej jednostce nie można absolutnie nic zarzucić. Jest jednocześnie dynamiczna i oszczędna.
Cena nowego VW CC nie należy do niskich. Najtańszy samochód to wydatek 103 490 zł (za silnik 1,8 TSI). Za najprostszego diesla trzeba zapłacić 126 890 zł. W tej chwili w gamie najdroższy jest model z silnikiem 2,0 TDI 170 KM z 6-biegową skrzynią DSG. To wydatek rzędu 133 tys. zł. Oczywiście cena wzrasta proporcjonalnie do wybranego doposażenia. Na razie w Polsce nie można zamawiać wersji 300-konnej, a to zapewne ona będzie królową cennika.
Czy CC to auto warte swojej ceny? Moim zdaniem to ciekawa opcja na rynku. Już za nieco ponad 100 tys. dostajemy samochód nowoczesny i naprawdę świetnie się prezentujący, pozycjonowany ponad Passatem, jako auto premium, bez tak naprawdę wyraźnej konkurencji na rynku.