GDDKiA sprzeciwia się podwyżkom opłat na autostradzie A4. "Wzrost stawek jest niezasadny i uderza w kierowców"

Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad odpowiedział na pismo spółki Stalexport Autostrada Małopolska w sprawie planów podniesienia stawek dla samochodów osobowych za przejazd autostradą A4 na odcinku Kraków – Katowice. Według GDDKIA proponowany przez koncesjonariusza wzrost opłat jest niezasadny. Co więcej - uderza bezpośrednio w samych kierowców i transport samochodowy.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad sprzeciwia się podwyżkom na autostradzie A4 (fot. www.gddkia.gov.pl)Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad sprzeciwia się podwyżkom na autostradzie A4 (fot. www.gddkia.gov.pl)
Anna Piątkowska-Borek

Spółka Stalexport Autostrada Małopolska, koncesjonariusz odcinka autostrady A4 Katowice - Kraków, od 1 października planuje podnieść opłaty dla samochodów osobowych o dopuszczalnej masie do 3,5 tony. Podwyżka miałaby wynieść 2 zł (podniesienie stawki z 10 zł na 12 zł) za płatność w jednym punkcie poboru opłat "z opuszczaną szybą". Przejazd całym odcinkiem Kraków – Katowice kosztowałby zatem aż 24 zł. Spółka zwróciła się z wnioskiem do GDDKiA o zgodę na wprowadzenie podwyżek.

Wzrost stawek za przejazd autostradą A4? GDDKiA odpowiada na wniosek spółki Stalexport

GDDKiA nie kwestionuje prawa koncesjonariusza do podwyższenia opłaty. Jak wyjaśnia, prawo to wynika z Umowy Koncesyjnej i mieści się w zakresie jego uprawnień. Niemniej, GDDKiA zwraca się do spółki z prośbą o rozważenie kilku okoliczności, które mogą wpłynąć na zmianę propozycji w zakresie podwyższenia stawki opłat za przejazd.

Według GDDKiA – przy ustalaniu kwoty podwyżki Stalexport przyjęła błędne założenia dotyczące prognoz wzrostu PKB. W raporcie Steer dołączonym do wniosku analiza ruchu oparta jest na błędnych prognozach gospodarczych dotyczących wskaźnika PKB. "W Raporcie przyjęto, iż w 2021 roku PKB będzie kształtował się na poziomie 7 proc., podczas gdy z prognoz MFW wynika, że jego średnia wartość może być znacząco niższa i oscylować wokół wartości 4,2 proc." – tłumaczy GDDKiA.

Wyjaśnienia wymagają też dołączone do wniosku złożonego przez koncesjonariusza liczby dotyczące Średniego Dobowego Ruchu Rocznego (SDRR), a także udziału w tym ruchu podróży lokalnych pomiędzy województwami: śląskim i małopolskim. Szczególne wątpliwości budzi jednak kwestia wpływu drogi szybkiego ruchu S7 na północ od Krakowa na ruch na autostradzie A4 Kraków – Katowice. GDDKiA chce wiedzieć, jakie są właściwie "źródła i cele podróży z kierunku Krakowa w kierunku woj. mazowieckiego [po autostradzie A4 – przyp. red.] na podstawie tablic rejestracyjnych? To jest podróży, które przeniosą się po oddaniu S7 na północ od Krakowa".

GDDKiA odnosi się też do samej zaproponowanej przez koncesjonariusza stawki opłat. Chodzi o różnicę aż 4 zł między opłatą, jaka miałby być pobierana "z opuszczaną szybą" (12 zł) a opłacaniem przejazdu elektronicznie, "bez opuszczania szyby" (8 zł). Zdaniem GDDKiA takie rozwiązanie nie spełni założenia o zachęcie do korzystania z metody bezdotykowego płacenia za przejazd.

Sama kwota podwyżki też budzi wątpliwości Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Jak przekazano w odpowiedzi na pismo koncesjonariusza, już w tym momencie opłaty na odcinku Kraków – Katowice są 3-krotnie wyższe niż na odcinkach zarządzanych przez GDDKiA i znajdują się "na granicy akceptowalności społecznej".

GDDKiA jest też zdania, że podniesienie przez Stalexport stawek na autostradzie A4 spowoduje zmniejszenie ruchu na odcinku Kraków – Katowice. Tym samym przeniesie się on na drogi alternatywne, które już w tym momencie są mocno obciążone i mają znikome rezerwy przepustowości. "Wzrost stawek, będzie mieć przełożenie na spadek ruchu na autostradzie, a tym samym będzie prowadzić do przeniesienia części ruchu na drogi alternatywne do autostrady A4, co stoi w sprzeczności z rolą, jaką mają pełnić autostrady w systemie komunikacyjnym" – czytamy w odpowiedzi GDDKiA.

Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad zauważa również, że w okresie pandemii i w obecnej sytuacji gospodarczej inne podmioty działają prospołecznie, obniżając stawki pobieranych opłat. Tymczasem Stalexport Autostrada Małopolska postępuje zupełnie odwrotnie.

Biorąc pod uwagę poruszone kwestie, Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad jest przeciwny podwyżkom stawek opłat za przejazdy autostradą A4 na trasie Kraków – Katowice. Według GDDKiA "wprowadzenie wnioskowanej przez koncesjonariusza podwyżki nie znajduje uzasadnienia w obecnej sytuacji gospodarczej kraju".

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach