Auta sportowe w Polsce mają się dobrze. To drugi najdynamiczniejszy segment

Auta sportowe w Polsce mają się dobrze. To drugi najdynamiczniejszy segment

Mercedes-Benz Klasy C Coupé  to najczęściej rejestrowane coupé w Polsce w 2018 roku.
Mercedes-Benz Klasy C Coupé to najczęściej rejestrowane coupé w Polsce w 2018 roku.
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe
Marcin Łobodziński
24.01.2019 16:03, aktualizacja: 28.03.2023 12:02

Sportowe samochody stanowią w Polsce drugi najdynamiczniej rozwijający się segment rynku. Zaraz po SUV-ach, których popularność nie spada. Polacy wybierają bardzo rozsądnie, nawet szybkie i mało praktyczne maszyny.

O 26,3 proc. wzrósł w 2018 roku rynek samochodów typu SUV według najnowszych danych opublikowanych przez Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar. W ogóle nas to nie dziwi, ale drugie miejsce już mogłoby - zajęły je samochody coupé, których sprzedaż wzrosła o 22,8 proc.

Wbrew pozorom nie ma w tym dużego zaskoczenia, bo trudno o tak dynamiczny rozwój sprzedaży w segmentach znanych i kupowanych jeszcze zanim powstawały takie statystyki. Lepszy obraz tają czyste liczby. O ile w 2018 roku zarejestrowano ponad 117 tys. SUV-ów, o tyle w przypadku sportowych coupé jest to skromne 3200 sztuk. Pełny obraz daje fakt, że coupé to drugi najmniejszy segment rynku po kabrioletach. Mimo to, coupe to na tyle niszowe auta, że warto przyjrzeć się tym statystykom dokładniej.

I tu jest prawdziwe zaskoczenie, bo liderem nie jest Ford ze stosunkowo tanim modelem Mustang. Marką numer jeden jest Mercedes-Benz, który sprzedał blisko połowę takich aut - 1438 - najwięcej Klasy E. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że obecnie w ofercie importera są trzy modele z nadwoziem coupé.

Drugie miejsce zajmuje Ford ze swoim rodzynkiem Mustangiem (trzecie miejsce jako model). Do statystyk zlicza się także jedna sztuka ultrarzadkiego modelu GT. Na legendarnego mustanga zdecydowało się 500 osób i stanowi to wynik lepszy o 10,6 proc. od roku 2017.

Najniższy stopień podium należy do marki BMW, a na kolejnych pozycjach są Porsche i Lexus. Wszystkie te marki zaliczyły wzrosty w tym wąskim segmencie, w przeciwieństwie do marek Audi, Nissan i Toyota. Ciekaw jestem, jak bardzo zmieni się po premierze rynkowej nowej Supry, którą miał okazję na żywo oglądać Michał Zieliński. Auto wniesie duży powiew świeżości nie tylko w Toyocie, ale i ogólnie na rynku nowych samochodów.

Całkowicie niszowe marki luksusowe też radzą sobie nieźle. Wzrosty zanotował Bentley i Lamborghini, ale liczby zarejestrowanych aut to odpowiednio 35 i 13. W ubiegłym roku zarejestrowano też 19 egzemplarzy Alpine A110 oraz 7 aut marki McLaren.

Bez wątpienia wpływ na duży wzrost popytu na takie auta w 2018 roku mają zmiany w rozliczaniu aut na firmę, które obowiązują od początku 2019 roku. Kto zdecydował się na zakup w 2018, ten może rozliczać auto na starych zasadach. Średnia cena ważona takiego samochodu wg. danych Samar to 341 493 zł, a nowe przepisy wprowadzają limit amortyzacji do 150 000 zł.

Efekt tego utrzyma się jeszcze w tym roku, ponieważ samo podpisanie umowy leasingu lub najmu do końca 2018, pozwala przedsiębiorcy rozliczać samochód na obowiązujących wcześniej zasadach, nawet jeśli odbierze wymarzony wózek później. A jak wiadomo, odbiór samochodów tej klasy nie zawsze następuje szybko. Na niektóre trzeba czekać kilka miesięcy, a nawet lat.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)