Audi TT RS Iconic Edition. Tak Niemcy świętują 25‑lecie modelu
Od debiutu pierwszej generacji Audi TT minęło już ćwierć wieku. Trudno o lepszą okazję do stworzenia edycji specjalnej. Wersja Iconic Edition doczeka się tylko 100 egzemplarzy. Wszystkie będą piekielnie drogie.
05.10.2022 | aktual.: 05.10.2022 16:50
W dobie elektryfikacji i mody na SUV-y, Audi TT zeszło na drugi plan. Do tego stopnia, że wielu klientów niemal zapomniało o jego istnieniu. Producent postanowił jednak przypomnieć o swoim coupe. I to w wielkim stylu.
Wersja Iconic Edition jest jedną z ostatnich (jeśli nie ostatnią) edycją specjalną opartą na tym modelu i żywym dowodem, że TT wciąż może budzić sporo emocji. Styliści zadbali o to, by każdy ze 100 egzemplarzy wyróżniał się z tłumu, a i mocy z pewnością nie zabraknie.
Edycję specjalną poznacie przede wszystkim po lakierze Nardo Grey i uzupełniających go wstawkach z błyszczącej czerni. W ten sam sposób wykończono również 20-calowe, siedmioramienne felgi, które wzorem nawiązują nieco do pierwszej odsłony TT.
Standardem jest też pełne oświetlenie LED czy pakiet poprawiający aerodynamikę. W jego skład wchodzi przedni splitter, dodatkowe wloty powietrza czy pokaźny spojler z włókna węglowego. W kabinie z kolei znajdziemy dwukolorowe fotele pokryte pikowaną Alkantarą. Rzecz jasna nie brakuje też oznaczeń edycji specjalnej.
Nie przewidziano za to żadnych poprawek mechanicznych, co jednak nie martwi, gdyż pod maską drzemie naprawdę zacny napęd. To 2,5-litrowa pięciocylindrówka generująca 400 KM mocy i 480 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Napęd jest realizowany poprzez siedmiobiegową skrzynię automatyczną i system Quattro.
Osiągi nie rozczarowują. Sprint do setki trwa tylko 3,7 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 280 km/h. Niestety, nie jest to tania zabawa. Cena w Niemczech wynosi 113 050 euro, czyli o ponad 40 tys. euro więcej niż w przypadku standardowego TT RS.