Audi RS7 AddArmor - najszybszy, opancerzony samochód na świecie

Za bazę do budowy pojazdów opancerzonych zazwyczaj służą potężne terenówki i SUV-y lub dostojne limuzyny. A co powiecie na Audi RS7, które poza bezpieczeństwem zapewni jeszcze sporo emocji z jazdy? Właśnie taką propozycję ma dla nas amerykańska firma AddArmor

RS7 AddArmor wygląda jak bardzo szybki radiowóz, choć w rzeczywistości jest czymś znacznie lepszym.
RS7 AddArmor wygląda jak bardzo szybki radiowóz, choć w rzeczywistości jest czymś znacznie lepszym.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

21.07.2019 | aktual.: 28.03.2023 10:21

Przyznajcie, że Audi RS7 nie jest autem pierwszego wyboru, kiedy szukamy pojazdu opancerzonego. Nic dziwnego. Przecież to sportowa konstrukcja, w której większość elementów podporządkowano jak najlepszym osiągom, a opancerzenie oznacza zwiększenie masy - a co za tym idzie - drastyczne pogorszenie przyspieszenia i prowadzenia pojazdu.

W przypadku prezentowanego projektu nie jest jednak tak źle. Owszem, dodatkowa masa sprawiła, że RS7 nie jest już tak rześkie i zwinne, ale mocy mu nie brakuje. Specjaliści z AddArmor poprosili bowiem o pomoc firmę APR, która uzupełniła ewentualne niedobory. 560-konna czterolitrówka została podkręcona o dodatkowe 200 KM, dzięki czemu auto pomimo opancerzenia jest naprawdę szybkie.

Twórcy projektu twierdzą, że prędkość maksymalna wynosi równe 202 mph, czyli 325 km/h. To najszybszy, opancerzony samochód na świecie. Przyrost masy i wynikający z niego spadek osiągów, w dużej mierze zależy od tego na jaką opcję ochrony zdecyduje się klient. W podstawowym wariancie oferowane są wzmocnienia drzwi oraz kuloodporne szyby, które dokładają około 90 kg wagi.

Obraz
© mat.prasowe

Chętni na więcej mogą natomiast wybrać jeszcze dodatkowe opcje zapewniające ochronę przed atakiem chemicznym, wzmocnienia podłogi, osłonę baku, a nawet wzmocnienia przedniej części pojazdu, na wypadek konieczności przejechania przez ścianę lub taranowania wrogów. Mało? Dodajmy do tego specjalne oświetlenie, rozpylacz gazu pieprzowego, czy zdalne paralizatory, a powstanie forteca na kołach.

Opisywany projekt wydaje się świetną propozycją dla VIP-ów, którzy chcą czuć się bezpiecznie, lecz gdy sytuacja wymknie się spod kontroli, po prostu uciekną, bo przecież niewiele jest aut zdolnych dogonić Audi RS7. Nawet to z lekką nadwagą.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/23]
Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)