Częsty błąd na autostradzie. Tłumaczymy, co robić, gdy pada

W razie pogorszenia pogody na drodze szybkiego ruchu rozsądnym zachowaniem jest dostosowanie prędkości i odległości od poprzedzającego pojazdu. Niektórzy decydują się jednak czasem na zatrzymanie na pasie awaryjnym. Czy taki manewr jest dozwolony?

Nawet w najtrudniejszych warunkach nie powinniśmy zatrzymywać się na autostradzieNawet w najtrudniejszych warunkach nie powinniśmy zatrzymywać się na autostradzie
Źródło zdjęć: © fot. Michał Zieliński
Filip Buliński

Chociaż do kalendarzowej zimy jeszcze daleko, odpowiadająca jej pogoda powoli zaczyna towarzyszyć nam na co dzień. W najbliższym czasie powinniśmy się przygotować na niskie temperatury oraz opady marznącego deszczu i śniegu. W razie pogorszenia warunków atmosferycznych musimy zwiększyć czujność na drodze i dostosować prędkość do sytuacji. W końcu, szczególnie na trasie szybkiego ruchu, ograniczona widoczność i wydłużona droga hamowania nie pomogą nam odpowiednio zareagować w sytuacji zagrożenia.

W momencie, gdy opady są wyjątkowo obfite, niektórzy decydują się jednak na zatrzymanie pojazdu na pasie awaryjnym. Co więcej, nie wszyscy decydują się na włączenie świateł awaryjnych, o prawidłowym rozstawieniu trójkąta ostrzegawczego nie wspominając. Sytuacja robi się jeszcze gorsza, jeśli niektórzy nie przełączą świateł do jazdy dziennej na światła mijania, przez co nie świecą się tylne lampy.

Tym samym nieświadomie stwarzają duże zagrożenie dla innych uczestników drogi. Chociaż przepisy nie określają dokładnie definicji pasa awaryjnego, należy zajrzeć do art. 49 ust. 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym, który mówi:

Zabrania się zatrzymania lub postoju pojazdu na autostradzie, lub drodze ekspresowej w innym miejscu niż wyznaczone w tym celu. Jeżeli unieruchomienie pojazdu nastąpiło z przyczyn technicznych, kierujący pojazdem jest obowiązany usunąć pojazd z jezdni oraz ostrzec innych uczestników ruchu.

art. 49 ust. 3 Ustawy Prawo o ruchu drogowym

Pas awaryjny nie jest miejscem wyznaczonym do zatrzymania lub postoju pojazdu, a jedynym przypadkiem, w którym powinniśmy się tam znaleźć, jest unieruchomienie pojazdu z przyczyn technicznych. Wyjątek może stanowić także np. pogorszenie stanu zdrowia. Natomiast złe warunki pogodowe z pewnością nie zaliczają się do "przyczyn technicznych". Jeśli mimo to zdecydujemy się na zatrzymanie, nie tylko stwarzamy zagrożenia dla innych (a także osób w naszym aucie), ale musimy liczyć się z mandatem w wysokości 300 zł.

Gdy mamy do czynienia z załamaniem pogody, a nie czujemy się na siłach, by kontynuować podróż, powinniśmy zmniejszyć prędkość i jechać prawym pasem (nie awaryjnym) do najbliższego zjazdu lub punktu, w którym będziemy mogli się bezpiecznie zatrzymać i tam przeczekać złe warunki pogodowe.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Na stacjach wciąż duże różnice. Nie wszyscy kierowcy mają powody do radości
Na stacjach wciąż duże różnice. Nie wszyscy kierowcy mają powody do radości
Reguła prawej dłoni to dziś obowiązek. Mandat nawet 2500 zł
Reguła prawej dłoni to dziś obowiązek. Mandat nawet 2500 zł
Prius nowym wozem japońskiej gangsterki. Bo jest cichy
Prius nowym wozem japońskiej gangsterki. Bo jest cichy
Dua Lipa zaprojektowała Porsche. Efekt przerósł oczekiwania
Dua Lipa zaprojektowała Porsche. Efekt przerósł oczekiwania
Masz auto jednej z tych pięciu marek? Licz się z kontrolą
Masz auto jednej z tych pięciu marek? Licz się z kontrolą
Marka znów zwalnia. Proszą pracowników, żeby odeszli
Marka znów zwalnia. Proszą pracowników, żeby odeszli
Pierwsza jazda: Geely EX5 – coraz bliżej celu
Pierwsza jazda: Geely EX5 – coraz bliżej celu
Pierwsza jazda: Mazda 6e - warto współpracować
Pierwsza jazda: Mazda 6e - warto współpracować
43 euro za otwartą szybę. Mandaty za granicą potrafią zaskoczyć
43 euro za otwartą szybę. Mandaty za granicą potrafią zaskoczyć
Porsche świętuje rekord Macana. Żaden inny model nie osiągnął takiego wyniku
Porsche świętuje rekord Macana. Żaden inny model nie osiągnął takiego wyniku
Ford planuje nowe modele na Europę. Niewykluczone, że będą spalinowe
Ford planuje nowe modele na Europę. Niewykluczone, że będą spalinowe
Kierowcy się doczekają. Wreszcie poszerzą kluczową drogę
Kierowcy się doczekają. Wreszcie poszerzą kluczową drogę