Trójkąt ostrzegawczy - wszystko co należy o nim wiedzieć
Niezależnie od tego, czy trójkąt ostrzegawczy jest na liście wyposażenia obowiązkowego, czy też nie, warto mieć go pod ręką, ponieważ ten niewielki przyrząd w niektórych sytuacjach może odegrać kluczową rolę.
11.06.2018 | aktual.: 30.03.2023 11:04
W Polsce i wielu krajach europejskich trójkąt ostrzegawczy znajduje się na liście obowiązkowego wyposażenia pojazdów. Za brak zgodnego z prawem elementu grozi mandat w wysokości od 50 do 200 zł.
Homologacja gwarantuje odpowiednio dużą powierzchnię odblaskową. W zależności od przepisów danego państwa, kierowca powinien mieć pod ręką także gaśnicę, kamizelkę odblaskową i np. zapasowe żarówki. Listę krajów i obowiązkowego wyposażenia można znaleźć tutaj.
Ile kosztuje trójkąt ostrzegawczy?
Zakup trójkąta ostrzegawczego w sklepie stacjonarnym czy internetowym to wydatek od kilku do kilkudziesięciu zł. Z racji tego, że wystarczy to zrobić raz, nie warto na nim oszczędzać. Zwróćmy uwagę na to, czy dany trójkąt łatwo się rozkłada i czy jest wykonany z dobrej jakości materiałów.
Najlepiej wybrać produkt w sztywnym opakowaniu. Ułatwi to przechowywanie i ochroni przed uszkodzeniami.
Po zakupie warto też przećwiczyć rozkładanie trójkąta, gdyż po awarii czy stłuczce, stres utrudnia wykonywanie podstawowych czynności, a jeśli będziemy wiedzieli jak to zrobić, to w razie konieczności będzie łatwiej.
Do czego służy trójkąt ostrzegawczy?
Podobnie jak kamizelka odblaskowa, trójkąt ma za zadanie sprawić, żeby kierowcy zbliżający się do miejsca naszego postoju spowodowanego kolizją lub awarią byli ostrzegani przed zagrożeniem. Warto wiedzieć, że nie zawsze należy się sugerować odległościami zapisanymi w kodeksie drogowym.
W jakiej odległości powinien stać trójkąt ostrzegawczy?
Warto przemyśleć ustawienie trójkąta, ponieważ należy go ustawić tak, żeby najeżdżający kierowcy mieli czas na bezpieczną reakcję na zagrożenie. Jeśli zdarzenie losowe wymagające postoju na drodze wydarzyło się tuż za zakrętem lub górką, warto ustawić trójkąt tuż przed łukiem lub tuż przed szczytem wzniesienia.
W obszarze zabudowanym trójkąt należy ustawić nie dalej niż 1 m za autem. Poza obszarem zabudowanym odległość pomiędzy uszkodzonym autem a trójkątem to od 30 do 50 m, a na drogach ekspresowych i autostradach to nawet 100 m.
Jeśli pada deszcz lub śnieg, należy przypilnować, żeby trójkąt nie był zasłonięty. Dodatkowo, jeśli mamy taką możliwość, zawsze należy usunąć pojazdy stojące na drodze albo przynajmniej oddalić się od nich i zadbać, żeby były widoczne (włączyć światła awaryjne i postojowe).
Na autostradach najlepiej założyć kamizelkę odblaskową i przejść na drugą stronę bariery.
Mandat za brak trójkąta to nie wszystko
Polskie prawo przewiduje też możliwość ukarania kierowcy, który niewłaściwie oznakuje miejsce wypadku czy awarii. Jeśli trójkąt jest źle ustawiony, to policjant może ukarać kierowcę mandatem w wysokości nawet 300 zł, jeśli zdarzenie to miało miejsce na autostradzie.
Jeśli na innej drodze, to mandat może wynieść 150 zł. Tyle też kosztuje niezałożenie trójkąta na holowane auto.