Złapał gumę na A4. Policjanci chcieli pomóc i wtedy się zaczęło

20-latek z Wrocławia miał podwójnego pecha. Jadąc autostradą A4, uszkodził oponę. Patrol policji, który przejeżdżał obok, postanowił pomóc kierowcy. I wtedy się zaczęło.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Policja
Aleksander Ruciński

22.02.2023 | aktual.: 22.02.2023 15:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

20-latek z Wrocławia jadący volkswagenem w kierunku Zgorzelca uszkodził oponę na 74. kilometrze autostrady A4. Zadzwonił po pomoc drogową i czekał. Policjanci byli jednak szybsi.

Funkcjonariusze patrolujący okolicę postanowili się zatrzymać, by pomóc kierowcy i odpowiednio zabezpieczyć uszkodzone auto. Szybko okazało się jednak, że opona nie jest jedynym zmartwieniem kierowcy.

Podczas sprawdzania danych 20-latka wyszło na jaw, że nie posiada on uprawnień do kierowania. W przeszłości sąd orzekł wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Wsiadając za kierownicę, mężczyzna popełnił więc przestępstwo.

Jak nietrudno się domyślić, nie pojechał dalej. Auto zostało zabezpieczone przez pomoc drogową, a 20-latek odpowie przed sądem. Za popełnione czyny grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.

Komentarze (115)