Radziecki potwór z dwoma V8. Okazał się porażką

Jeśli planujesz podróż przez nieprzebytą Syberię, będziesz potrzebować solidnego pojazdu, zdolnego stawić czoła każdej przeszkodzie. W tym celu Rosjanie stworzyli ZIL-a E-167, jednak ten kolos pozostał na etapie prototypu.

Jedyny egzemplarz nie miał łatwego życia.Jedyny egzemplarz nie miał łatwego życia.
Źródło zdjęć: © RuWikipedia, initial image was here, CC BYSA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=4035020

ZIL E-167 imponował swoimi rozmiarami: długość 9 m, wysokość 3 m i masa 7 t sprawiały, że już na desce projektowej był uważany za giganta. Aby napędzić tę maszynę, zaprojektowano dla niej nie jeden, ale dwa silniki V8, każdy o pojemności 7 l. W latach 60. XX wieku oznaczało to niewysoką moc 167 KM na każdy z tych silników.

ZIL był wyjątkowy nie tylko ze względu na swoją moc. Osiągał prędkość ponad 60 km/h na dobrych nawierzchniach. Wyposażony był w system regulacji ciśnienia powietrza w oponach, wyciągarkę oraz sześć zbiorników paliwa o łącznej pojemności 900 l. Niby dużo, ale wystarczało to na pokonanie ledwie 600 km, co oznacza spalanie na poziomie 150 l/100 km.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Opony całoroczne vs. sezonowe - argumenty za i przeciw

Aby pokonać bez problemu zabłocone lub zaśnieżone drogi, wyposażono go w bardzo wysokie koła o średnicy 179 cm, które dawały mu prześwit wynoszący 75 cm. Z trzech osi dwie – przednia i tylna – były skrętne, co ułatwiało manewrowanie. Był tak twardy, że jeśli coś stanęło mu na drodze, po prostu to przełamywał.

Podczas testów ujawniono, że pojazd świetnie sprawdza się w trudnym terenie, jednak napotkał jeden problem – przekładnie nie radziły sobie z przekazywaniem napędu, co prowadziło do ciągłych kłopotów eksploatacyjnych. Problem polegał na tym, że układ był dość skomplikowany, bo umieszczone z tyłu pojazdu dwa silniki napędzały oddzielnie koła lewej i prawej strony (jeden silnik na stronę). Trzeba było to wszystko dobrze zgrać.

Pojazd wstępnie został dobrze przyjęty i miał stanowić odpowiedź na potrzeby geologów, pracowników naftowych i wszelkiej maści naukowców, którzy mieli badać tereny północnej Rosji. Kabina była tak obszerna, że można w niej było spać i w miarę normalnie żyć, a więc i pracować.

Mimo planów zakupu dwóch kolejnych egzemplarzy, zamierzenia te nie zostały nigdy zrealizowane. Więcej o tej maszynie dowiecie się z filmu poniżej, który jest pierwszą częścią opowieści o niej.

Не для легких дорог... Фильм 1, 1963

Wybrane dla Ciebie

Trzy godziny zamiast pięciu. Nie mamy się czego wstydzić
Trzy godziny zamiast pięciu. Nie mamy się czego wstydzić
To on wykręcił rekord na Nordschleife. Jörg Bergmeister o kulisach prac nad nowym Porsche 911 Turbo S
To on wykręcił rekord na Nordschleife. Jörg Bergmeister o kulisach prac nad nowym Porsche 911 Turbo S
Potwierdzono datę. Idą wielkie zmiany w rejestracji aut
Potwierdzono datę. Idą wielkie zmiany w rejestracji aut
Widzisz taką żółtą lampkę? To oznacza nadchodzące wydatki
Widzisz taką żółtą lampkę? To oznacza nadchodzące wydatki
Szykują się nowe zasady dopłat. Koniec wsparcia dla "chińczyków"
Szykują się nowe zasady dopłat. Koniec wsparcia dla "chińczyków"
Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Renault Clio IV (2012-2019) - opinie i typowe usterki
Renault Clio IV (2012-2019) - opinie i typowe usterki
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił