Poradniki i mechanikaZawieszenie pneumatyczne – luksus, wygoda, ale też spore koszty eksploatacyjne

Zawieszenie pneumatyczne – luksus, wygoda, ale też spore koszty eksploatacyjne

Belka zawieszenia pneumatycznego Mercedesa
Belka zawieszenia pneumatycznego Mercedesa
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe/Mercedes
Piotr Mokwiński
21.05.2017 08:31, aktualizacja: 30.03.2023 11:21

Przez lata największą popularnością cieszyły się układy konwencjonalne oparte na klasycznych amortyzatorach i stalowych sprężynach. W ich cieniu swój żywot wiodą systemy hydroaktywne opracowane i stosowane przez Citroëna, a także układy pneumatyczne.

Te ostatnie większości z nas kojarzą się z wysokim komfortem jazdy, precyzją wybierania nierówności i szerokimi możliwościami regulacji – nie możemy też zapominać o odpowiednio wysokich kosztach serwisowania. Szybka reakcja na pierwsze oznaki awarii pomoże uchronić nas przed kosztownymi naprawami, w niektórych przypadkach przekraczającymi wartość samochodu.

Limuzyny, SUV-y i auta terenowe

Zawieszenia pneumatyczne trafiają do luksusowych limuzyn, coraz popularniejszych SUV-ów i aut terenowych. Sporadycznie spotkamy je także w vanach i dostawczakach (przy tylnej osi). Poza wysokim komfortem jazdy, pneumatyka ma szereg innych zalet.

Jedną z nich jest utrzymywanie jednakowego prześwitu bez względu na aktualne obciążenie. Co więcej, elektronika zawiadująca pracą całego układu kompensuje nierównomierne rozłożenie mas w pojeździe. W efekcie, w różnych warunkach samochód zachowuje się na drodze równie przewidywalnie.

Audi A8
Audi A8© fot. mat. prasowe/Audi

Zaawansowane oprogramowanie umożliwia nam również zmianę charakterystyki pracy zawieszenia – zapewniając tryb komfortowy lub sportowy. W przypadku pojazdów o terenowych aspiracjach, istnieje też możliwość znaczącej zmiany prześwitu. To właśnie z tej ostatniej zalety korzystają właściciele land roverów discovery III, IV, range roverów, volkswagenów touaregów, BMW x5, porsche cayenne, audi a6 allroad, jeepów grand cherokee i toyot land cruiser w topowych odmianach.

Podczas szybszej jazdy na autostradzie, nadwozie obniża się, redukując znacznie opory powietrza i obniżając środek ciężkości. Po zjechaniu poza utwardzone szlaki, w kilka chwil możemy osiągnąć przeszło dwukrotnie większy prześwit.

Kompresor sercem układu

Głównym elementem odpowiedzialnym za sprawne funkcjonowanie całego układu jest kompresor generujący ciśnienie w jego wnętrzu. To dzięki niemu możemy korzystać ze wszystkich wymienionych zalet pneumatyki.

Urządzenie współpracuje z całą armią czujników, przewodów ciśnieniowych i miechów powietrznych umieszczonych przy każdym z kół – pełnią one role elementów resorujących. Po latach użytkowania, prędzej czy później dadzą o sobie znać pierwsze niedomagania układu.

Kosztowne w wymianie miechy

Sprawny kompresor podniesie ciśnienie w układzie w kilka chwil. Symptomem zwiastującym awarię tego podzespołu jest powolne podnoszenie się auta po długotrwałym postoju bądź po wymuszonej zmianie prześwitu.

Koszt ewentualnej regeneracji kompresora to około 1-1,5 tys. zł – przeważnie wystarczy wymienić wszystkie jego uszczelnienia i elementy robocze. Niestety, w przypadku niektórych samochodów mamy do czynienia z dwoma kompresorami, które nie wspomagają się wzajemnie. Tutaj koszty należy liczyć podwójnie.

Wydawać by się mogło, że to najdroższa z możliwych usterek pneumatycznego zawieszenia. Nic bardziej mylnego. O wiele wyższy rachunek dostaniemy za wymianę wspomnianych wcześniej elementów resorujących – miechów. Po latach tracą szczelność i podlegają zużyciu niczym klasyczne amortyzatory.

Poszukiwanie godnych uwagi zamienników często nie przynosi rezultatu, zaś kupno używanych lub regenerowanych jest ogromnym ryzykiem. Pozostaje nam wobec tego instalacja nowych miechów, co obarczone jest wydatkiem przekraczającym często 10 tys. zł – poza autoryzowaną stacją obsługi. W zamian dostajemy gwarancję i święty spokój na długie lata.

Szybko wyłapuj nieszczelności

Na spore wydatkiem narazi nas również usuwanie i poszukiwanie nieszczelności przewodów – często spod auta słuchać charakterystyczne syczenie sprężonego powietrza. Pamiętajmy, aby tak skomplikowane naprawy powierzać tylko wyspecjalizowanym warsztatom, wiedzącym, gdzie poszukiwać źródeł problemu.

Trafna diagnoza mocno obniży całkowity koszt naprawy. Ceny przewodów w zależności od producenta i modelu oscylują w granicach od 100 do nawet 1000 zł. Problemy i dodatkowe nakłady finansowe generuje ich skomplikowana wymiana – często konieczny okazuje się demontaż części wyposażenia wnętrza.

Do tego musisz się przyzwyczaić

Warto wiedzieć, jakie sytuacje są całkowicie normalne dla pneumatyki. Po dłuższym postoju typowym zjawiskiem jest delikatne obniżanie prześwitu. To przez stygnięcie i zmniejszanie objętości powietrza w układzie. Czerwona lampka powinna zapalić się jednak w momencie, gdy auto opadnie do minimalnego poziomu.

To znamiona stanu awaryjnego i konieczności interwencji mechanika. Nie przejmujmy się, gdy regulacja tymczasowo przestanie działać. Przy zbyt intensywnym użytkowaniu kompresor czasem się przegrzewa, a blokada bezpieczeństwa wyłącza go z obiegu.

Po kilkunastu minutach wszystko powinno wrócić do normy. Kolejna rzecz nosi już oznaki awarii. Opadanie pojazdu na jednym kole zwiastuje pierwsze symptomy nieszczelności. Szybko trzeba je usuwać, by nie doprowadzić do kosztownego remontu układu.

Naszym zdaniem

Obok długiej listy zalet, pneumatyczne zawieszenie ma także kilka poważnych wad, które zdaniem specjalistów, skreślają je jako rozwiązanie dla każdego. Bez wątpienia, nie jest to technologia dla kierowców liczących każdą wydaną złotówkę.

Pamiętajmy, że nadmierne oszczędności w tym przypadku mszczą się zawsze ze zdwojoną siłą po niedługim czasie. Pneumatyka okazuje się zdecydowanie droższa w serwisie, niż hydropneumatyka stosowana na szeroką skalę w citroënach.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)