Bulwersująca sytuacja na A1. Internauci nie zostawili suchej nitki na kierowcy
Na autostradzie A1 doszło do bulwersującej sytuacji. Jeden z kierowców postanowił wykorzystać "korytarz życia" i pojechał środkiem jezdni, za służbami ratowniczymi. Internauci nie zostawili na nim suchej nitki.
25.09.2023 | aktual.: 25.09.2023 14:15
Nagranie z tego zdarzenia pojawiło się na kanale STOPCHAM. Widzimy na nim wóz straży pożarnej, który "korytarzem życia" utworzonym przez kierowców pędzi do pożaru autokaru, do którego doszło kilka kilometrów za węzłem Jasna Góra w kierunku Łodzi.
Sytuację wykorzystał kierowca osobowego seata, który postanowił jechać za wozem strażackim. "Pożar autokaru kilka kilometrów za węzłem Jasna Góra, przed węzłem Mykanów w kierunku Łodzi. Przejazd jednym pasem i kierowcy powoli poruszają się w korku. Gdy pojawia się straż pożarna, kierowcy ustępują jej miejsca i wykorzystuje to kierowca seata. Gdy zostaje zablokowany przez autora nagrania, dalej kontynuuje swoje cwaniactwo, wyprzedzając wszystkich poboczem" — czytamy w opisie filmu.
Jechał korytarzem życia za strażą pożarną, po zablokowaniu skorzystał z pobocza #1226 Wasze Filmy
Zachowanie kierowcy seata spotkało się z ogromną krytyką. "Nigdy nie zrozumiem ludzi postępujących w ten sposób. Czy naprawdę im coś to da, że podjedzie korytarzem życia i zaoszczędzi minutę, czy dwie stania w korku? No naprawdę, trzeba realnie oceniać sytuację na drodze, a nie wywijać takie numery" — napisał jeden z wielu internautów potępiających takie zachowanie.
Przypominamy, że zgodnie z ustawą Prawo o ruchu drogowym z korytarza życia mogą korzystać tylko pojazdy uprzywilejowane. Jako wyjątki występują także pojazdy zarządców dróg lub pomocy drogowej biorące udział w akcji ratowniczej. Innym pojazdom ruch korytarzem życia jest zabroniony.