Wyjątkowe BMW M1 Procar zostało przywrócone do fabrycznego stanu
M1 Procar to bardzo rzadki model. BMW wyprodukowało zaledwie 40 egzemplarzy, z których do dziś zachowało się już niewiele. Prezentowana sztuka nosi numer 31. Dzięki wysiłkom specjalistów z firmy Canepa zyskała zupełnie nowe życie.
28.09.2016 | aktual.: 01.10.2022 21:54
Samochód opuścił taśmy produkcyjne w 1979 roku, aby pełnić rolę pojazdu zastępczego w zawodach BMW Procar Championship. Nigdy jednak nie dane mu było wyjechać na tor, dzięki czemu konstrukcja zachowała się w niezłym, oryginalnym stanie. Po wycofaniu się z projektu wyścigów Procar, BMW postanowiło przerobić nieliczne bolidy na samochody drogowe. Taki los spotkał i ten egzemplarz.
Na początku lat 80-tych trafił on do niemieckiego klienta, aby kilka lat później stać się własnością kolekcjonera ze Stanów Zjednoczonych. W jego rękach także nie miał ciężkiego życia. Okazjonalnie pojawiał się na lokalnych zlotach i imprezach motoryzacyjnych, aby ostatnie kilka lat spędzić bezpiecznie w ciepłym garażu.
W 2012 roku samochód trafił w ręce firmy Canepa zajmującej się restaurowaniem motoryzacyjnych klasyków. Specjaliści postawili na fabryczny charakter, z delikatną dozą ulepszeń. Zbyt małych, aby mówić i restmodzie, ale zdecydowanie zasługujących na uwagę.
Auto znów może poszczycić się pierwotnym, wyścigowym charakterem. Przywrócono tu oryginalne elementy aerodynamiczne, a także torowe zawieszenie. Oryginalne są także piękne felgi BBS z centralną śrubą typową dla wyścigówek. Niestety specjaliści z Canepa mieli ogromny problem ze znalezieniem fabrycznych hamulców M1 Procar, dlatego też zastosowali połączony zestaw z Porsche 962 i 935. Silnik natomiast został wyremontowany i wyposażony we wtrysk Motec i sprzężony z 5-biegową przekładnią ZF.
Projekt pochłonął prawie 4 lata pracy i sporo pieniędzy, choć dokładna kwota pozostaje nieznana. Bez wątpienia to wyjątkowe auto jest warte każdej sumy, ponieważ z roku na rok znacząco zyskuje na wartości. To jeden z ciekawszych modeli w całej historii BMW i jednocześnie jeden z najrzadszych. Oby więcej takich projektów.