Wybory w Niemczech: aż 3 kluczowe partie sprzeciwiają się unijnym karom dla producentów
Już 23 lutego Niemcy wybiorą nowy parlament. To wybory, które mogą mieć kluczowe znaczenie dla przyszłości europejskiej gospodarki, a w szczególności branży motoryzacyjnej.
Europejska motoryzacja stoi nad przepaścią. Producenci, którzy zainwestowali miliardy w rozwój elektromobilności, mierzą się ze stratami wynikającymi z niskiego popytu. Sytuację pogarsza rosnąca konkurencja ze strony Chin i coraz bardziej restrykcyjne przepisy dotyczące emisji dwutlenku węgla, związane z limitami i karami za ich nieprzestrzeganie.
Niektóre marki z nadzieją czekają na najbliższe wybory do niemieckiego parlamentu. Niemcy są bowiem wiodącą gospodarką i największym producentem samochodów w Europie. Od wyników wyborów i późniejszych decyzji władz w dużej mierze zależy przyszłość europejskiej motoryzacji. Jaki plan na tę kwestię mają kluczowe partie startujące w wyborach?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Volkswagen Passat - ile zostało w nim Passata?
CDU/CSU
Konserwatywni chadecy, startujący z bawarską partią siostrzaną CSU, chcą cofnięcia zakazu sprzedaży samochodów spalinowych po 2035 r. Ujmując indywidualną mobilność jako kwestię wolności osobistej, partia odrzuca to, co nazywa polityką "antysamochodową", obejmującą ograniczenie prędkości na niemieckich autostradach i zakaz wjazdu samochodów do centrów miast.
Cele dotyczące emisji dwutlenku węgla, które mogą skutkować wysokimi grzywnami dla producentów, muszą zostać zrewidowane, a grzywny wycofane.
Partie CDU/CSU popierają rozbudowę infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych, ale opowiadają się również za "otwartością technologiczną", w tym na paliwa syntetyczne, choć nie precyzują, czy powinny być one wykorzystywane w samochodach osobowych, czy w innych formach transportu.
AFD
Skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD) również domaga się rezygnacji z zakazu sprzedaży aut spalinowych po 2035 roku. Chce również chronić produkcję samochodów z silnikami spalinowymi tak długo, jak to możliwe, aby utrzymać miejsca pracy.
Partia zamierza zakończyć publiczne finansowanie rozwoju elektromobilności i pozwolić rynkowi, a nie prawu, decydować o odpowiedniej technologii dla samochodów. Wszystkie typy pojazdów powinny być objęte takimi samymi ulgami podatkowymi - głosi jeden z manifestów partii.
SPD
Centralno-lewicowa Socjaldemokracja (SPD) proponuje obniżki podatków od zakupu lub leasingu pojazdów elektrycznych, rozbudowę stacji ładowania i ograniczenie opłat za sieć przesyłową, aby uczynić ładowanie bardziej przystępnym cenowo.
Partia sprzeciwia się jednak nakładaniu kar na producentów samochodów za niespełnienie celów UE w zakresie emisji, twierdząc, że producenci samochodów potrzebują pieniędzy na rozwój pojazdów elektrycznych.
Zieloni
Zieloni jako jedyna z kluczowych partii popierają utrzymanie zakazu sprzedaży samochodów spalinowych po 2035 roku. Są również zwolennikami kar dla producentów za przekraczanie średnich emisji CO2. Chcą jednak dać firmom więcej czasu na zapłatę, a środki z kar wykorzystywać na europejskie inicjatywy wspierające przemysł pojazdów elektrycznych.
Partia twierdzi również, że państwo powinno zapewnić wsparcie konsumentom kupującym pojazdy elektryczne, głównie produkowane w Europie, i przyznać zachęty podatkowe osobom o niższych dochodach na ładowanie pojazdów elektrycznych. Popiera również cła UE na pojazdy elektryczne produkowane w Chinach.