Ponure prognozy z Niemiec. To dopiero początek zwolnień w branży

Według niemieckich ekspertów następne lata będą stały pod znakiem drastycznych fal zwolnień. Głównie dotkną one dostawców części do samochodów spalinowych. Wiele etatów przepadnie bezpowrotnie.

MUNICH, GERMANY - DECEMBER 05: Members of BMW's manufacturing staff inspect a vehicle's finish as they work at the body shop finish during German Chancellor Olaf Scholz visits the BMW Group car factory on December 05, 2023 in Munich, Germany. His visit is taking place as Scholz's government wrestles with a federal budget crisis stemming from a recent Federal Constitutional Court ruling. (Photo by Leonhard Simon/Getty Images)Co czwarty zatrudniony u niemieckich dostawców motoryzacyjnych może stracić pracę jeszcze w tej dekadzie
Źródło zdjęć: © GETTY | Leonhard Simon
Kamil Niewiński

Elektryczna rewolucja w motoryzacji niesie za sobą wiele reperkusji — zarówno tych krótko-, jak i długoterminowych. Z jednej strony powstają nowe miejsca pracy i ogromne superfabryki, z drugiej jednak strony kurczą się inne segmenty rynku. Konsekwencje zmian widać już teraz.

Co łączy takie firmy, jak Bosch, Continental i ZF Friedrichshafen? Wszystkie trzy pochodzą z Niemiec i wszystkie trzy podjęły na początku 2024 roku decyzję o redukcji zatrudnienia. W przypadku Boscha jest to szeroko zakrojona akcja (co najmniej 3200 zwolnień) rozłożona na trzy lata, Continental zaplanował zaś usunięcie ponad 7 tys. etatów.

Dostawcy podzespołów mechanicznych, modułów i elementów potrzebnych do produkcji aut znaleźli się pod ścianą. W siłę rosną chińskie marki, a coraz mocniejsze stawianie na produkcję elektryków sprawia, że popyt na pożądane do tej pory części znacząco spadł. Grupowe zwolnienia pokazują, że nawet największe firmy muszą już chwytać się brzytwy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przyszłość bez aut spalinowych. Co czeka polskie fabryki? "Na świecie trwa walka"

Prognozy wcale jednak nie wróżą niemieckiemu przemysłowi motoryzacyjnemu łatwiejszej przyszłości. W rozmowie z portalem "Automobilwoche" Frank Schwope, wykładowca ekonomii motoryzacyjnej na Uniwersytecie Nauk Stosowanych w Hanowerze przedstawia czarny, lecz jak najbardziej prawdopodobny scenariusz. 

Szacuje się, że na początku 2024 roku w niemieckich fabrykach odpowiedzialnych za produkcję części samochodowych i ich dostawy zatrudnionych jest mniej więcej 270 tys. osób. Już w 2030 roku jednak liczba ta ma być o aż 25 proc. mniejsza.

Poziom około 310 tys. pracowników z 2018 czy 2019 roku to już przeszłość. Liczba pracowników w Niemczech prawdopodobnie spadnie, również ze względu na transformację w kierunku e-mobilności. Nawet jeśli powstaną nowe miejsca pracy w takich obszarach, jak rozwijanie baterii czy ich produkcja, nie będą one w stanie zrekompensować utraty innych miejsc pracy.

Frank Schwope
wykładowca ekonomii motoryzacyjnej na Uniwersytecie Nauk Stosowanych w Hanowerze

Oczywiście rozwój samochodów elektrycznych generuje nowe miejsca pracy. Eksperci biją jednak na alarm — liczba dostępnych etatów ulegnie skurczeniu. Jeżeli nic nie ulegnie zmianie, w ciągu paru lat na zieloną trawkę trafią dziesiątki tysięcy osób.

Wybrane dla Ciebie
Seat wycenił odświeżoną Ibizę. Jest w czym wybierać
Seat wycenił odświeżoną Ibizę. Jest w czym wybierać
Ten Lexus ES przejechał ponad 750 tys. km i nadal ma się dobrze
Ten Lexus ES przejechał ponad 750 tys. km i nadal ma się dobrze
Zmiana uprawnień kat. B. Rząd podał najpóźniejszą datę
Zmiana uprawnień kat. B. Rząd podał najpóźniejszą datę
Kamery stanęły na autostradzie. Kto pojedzie 140 km/h dostanie mandat
Kamery stanęły na autostradzie. Kto pojedzie 140 km/h dostanie mandat
Inżynierowie Porsche pod wrażeniem Ioniqa 5 N. Mówią, co im się spodobało
Inżynierowie Porsche pod wrażeniem Ioniqa 5 N. Mówią, co im się spodobało
Mechanik czeka, aż zapomnisz. O błąd łatwo szczególnie zimą
Mechanik czeka, aż zapomnisz. O błąd łatwo szczególnie zimą
Nowy Fiat 500 Hybrid wyceniony. Jest dużo droższy niż poprzednik
Nowy Fiat 500 Hybrid wyceniony. Jest dużo droższy niż poprzednik
Kolejny roadster znika z rynku. Bez pewności co do następcy
Kolejny roadster znika z rynku. Bez pewności co do następcy
35-latek ukradł busa z hurtowni. Wrócił następnego dnia pijany
35-latek ukradł busa z hurtowni. Wrócił następnego dnia pijany
52 mandaty w trakcie jednej kontroli. Kierowcy byli na celowniku od dawna
52 mandaty w trakcie jednej kontroli. Kierowcy byli na celowniku od dawna
Nowa ekspresówka na północy. Połączy dwie ważne trasy
Nowa ekspresówka na północy. Połączy dwie ważne trasy
Chcieli oszukać system. Dostali 200 punktów karnych i mandaty
Chcieli oszukać system. Dostali 200 punktów karnych i mandaty
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇