Tną pensje szefów. Niemcy ratują wielka firmę

Koncern Volkswagen ogłosił znaczące redukcje wynagrodzeń członków zarządu oraz plany zmniejszenia produkcji w niemieckich fabrykach. Działania te są częścią szeroko zakrojonych środków oszczędnościowych.

Volkswagen Tayron 2024
Volkswagen Tayron 2024
Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński
Aleksander Ruciński

Według informacji podanych przez portal Carscoops, w latach 2025 i 2026 członkowie zarządu Volkswagena będą mieli obniżone stałe pensje i roczne bonusy o 11 proc. W kolejnych latach redukcje wyniosą odpowiednio: 8,5 proc. w 2027 roku, 6,5 proc. w 2028 roku i 5,5 proc. w 2029 roku. Te kroki mają przynieść firmie oszczędności rzędu 15 mln euro. Dodatkowo, cięcia wynagrodzeń obejmą także wyższe szczeble zarządzania, co przyczyni się do zaoszczędzenia kolejnych 300 mln euro.

W 2023 roku dziewięciu członków zarządu Volkswagena zarobiło łącznie ponad 40 mln euro, z czego około 9,7 mln euro trafiło do prezesa Olivera Blume'a. Wcześniej zarząd proponował obniżkę stałych wynagrodzeń o 5 proc., jednak rada pracowników skrytykowała ten krok jako niewystarczający.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Volkswagen Passat - ile zostało w nim Passata?

Plany oszczędnościowe mogą wpłynąć również na akcjonariuszy. Volkswagen dążył do utrzymania wskaźnika wypłaty dywidendy powyżej 30 proc., jednak przewiduje się, że w tym roku może on spaść poniżej tego poziomu.

Koncern zamierza zmniejszyć moce produkcyjne w Niemczech o około 734 tys. pojazdów rocznie. Fabryka w Osnabrück zakończy produkcję modelu T-Roc Cabrio w połowie 2027 roku. Mimo zapewnień o utrzymaniu zakładu, nie ujawniono jeszcze, jakie modele będą tam wytwarzane w przyszłości.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (11)