Samochody używaneHondaUżywany SUV na każdą kieszeń – poradnik kupującego

Używany SUV na każdą kieszeń – poradnik kupującego

Tanie SUV-y sprawdzą się poza asfaltem
Tanie SUV-y sprawdzą się poza asfaltem
Źródło zdjęć: © mat. prasowe/ Honda/Kia/Subaru/Suzuki/Toyota/Land Rover
Marcin Łobodziński

23.03.2015 08:23, aktual.: 30.03.2023 09:55

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

SUV-y na rynku europejskim są znane od lat 90. W tym okresie segment ten raczkował i tylko odważni producenci przygotowywali tego typu samochody. Dziś trzeba być odważnym by SUV-a nie mieć w ofercie. A jak wygląda ten segment na rynku używanych? Przyjrzyjmy się najtańszym, dostępnym SUV-om klasy średniej z tego właśnie okresu. Czy warto kupić pierwsze generacje dziś już dobrze znanych modeli? Jak wyglądają koszty eksploatacji i które auta są dopracowane, a które jeszcze nie? Na te pytania odpowiem w tym i kolejnych artykułach.

Zaczynamy nowy cykl artykułów „SUV na każdą kieszeń”. Aby uściślić o co chodzi dodam, że w tym i kolejnych artykułach będę opisywał SUV-y klasy średniej pierwszych generacji najpopularniejszych modeli dostępnych na rynku europejskim już w latach 90. Do dzisiejszego zestawienia i opisu każdego modelu w kolejnych artykułach wybrałem sześć najbardziej popularnych i rozpoznawalnych samochodów tej klasy. Co je łączy?

Nie tylko fakt, że były pierwszymi generacjami, ale również to, że każdego z nich można kupić już za niecałe 10 000 zł. Oznacza to, że dziś takie SUV-y są niemal na każdą kieszeń. Jednak trzeba wziąć pod uwagę też fakt, że są to już samochody leciwe, często wyeksploatowane.

Na koniec cyklu spróbujemy wyłonić zwycięzcę, czyli najlepsze z punktu widzenia eksploatacji auto. Oto modele, które poznacie, a które w tym artykule jedynie ogólnie zaprezentuję: Honda CR-V, Kia Sportage, Land Rover Freelander, Subaru Forester, Suzuki Grand Vitara, Toyota Rav-4.

Honda CR-V to jeden z pierwszych SUV-ów na rynku europejskim. Odniosła duży sukces m. in. wypierając z rynku Accorda. Dziś mamy już 4 generację tego auta.
Honda CR-V to jeden z pierwszych SUV-ów na rynku europejskim. Odniosła duży sukces m. in. wypierając z rynku Accorda. Dziś mamy już 4 generację tego auta.© mat. prasowe / Honda

O to kto był naprawdę pierwszy w segmencie crossoverów można się spierać, ale z wybranej szóstki najwcześniej zaprezentowano Toyotę Rav-4 i Kię Sportage, a niedługo później Hondę CR-V oraz Land Rovera Freelandera. Do stawki dołączył po chwili Subaru Forester i Suzuki z modelem Grand Vitara. Już tu można się spierać o palmę pierwszeństwa, ponieważ Suzuki wcześniej miało Vitarę w tym segmencie, a Subaru jest jakby nie patrzeć uterenowionym kombi.

Jednak zarówno wtedy jak i dziś nie ustępował znacznie konkurentom właściwie pod żadnym względem. Kia być może stworzyła SUV-a przez przypadek, wcale nie zdając sobie sprawy z tego, jak potoczy się historia tej bądź co bądź terenówki.

Spóźnili się natomiast Mitsubishi z Outlanderem i Nissan z X-Trailem – oba pojawiły się na rynku w 2001 roku. Wtedy wchodziły już drugie generacje niektórych z omawianych tu modeli. Ze względu na rocznik są wyraźnie droższe i trudno je porównywać z pierwszymi generacjami Toyoty czy Hondy.

Gdyby być w stu procentach uczciwym, w 1997 roku zadebiutowała również Honda HR-V, ale pominę ten samochód ze względu na nieco inną formę i przeznaczenie.

Toyota Rav-4 to jeden z prekursorów. Od razu zdobyła uznanie i przez lata była hitem w tym segmencie. Obecnie mamy 4 generację tego samochodu.
Toyota Rav-4 to jeden z prekursorów. Od razu zdobyła uznanie i przez lata była hitem w tym segmencie. Obecnie mamy 4 generację tego samochodu.© mat. prasowe / Toyota

Z powyższego zestawienia modeli dwa wyróżniają się konstrukcją. Można by je nawet nazwać samochodami terenowymi. Są to Kia Sportage i Suzuki Grand Vitara. Oba mają ramę nośną i reduktor w układzie napędowym, który realizuje nie tylko napęd na cztery koła, ale i przełożenie terenowe. Poza tym, tylna oś jest sztywna.

Tymczasem stały napęd na cztery koła mają tylko Subaru Forester i Toyota Rav-4. Jednak i tym autom nie brakuje terenowych gadżetów. W najsłabszej wersji silnikowej Subaru wyposażone jest w reduktor, natomiast w Toyocie Rav-4 można spotkać blokadę centralnego mechanizmu różnicowego. Co prawda reduktor w Subaru bardziej niweluje niedostatki mocy niż rzeczywiście służy do jazdy terenowej, ale lepsze to niż nic.

Honda CR-V i Land Rover Freelander to konstrukcje, które z dzisiejszego punktu widzenia można uznać za najbardziej nowoczesne, gdyż napęd tylny jest realizowany poprzez sprzęgło wielopłytkowe dołączające tylną oś w razie poślizgu. Podobne rozwiązanie stosowano również w Subaru Foresterze z automatyczną skrzynią biegów, ale tu w nieco inny sposób.

To tak naprawdę najmniej terenowe auta w zestawieniu, ale z różnych powodów. Land Rover radzi sobie dobrze, ale gdy go mocniej obciążyć, szybko przestaje jechać gdyż jest dość delikatnym samochodem. Natomiast Honda wręcz przeciwnie i w dodatku ma bardzo dobrą geometrię nadwozia, ale tu z kolei problemem jest napęd, który działa z dużym opóźnieniem lub nie działa prawie wcale. Forester natomiast traci dużo na zwisach i wykrzyżowaniu osi, a także na niewielkim prześwicie.

Kia Sportage zaczynała jako mała terenówka z reduktorem, dziś jej 3 generacja to pełnowartościowy crossover. Swoją drogą bardzo popularny w Polsce ze względu na atrakcyjną cenę.
Kia Sportage zaczynała jako mała terenówka z reduktorem, dziś jej 3 generacja to pełnowartościowy crossover. Swoją drogą bardzo popularny w Polsce ze względu na atrakcyjną cenę.© mat. prasowe / Kia

Samochody nie różnią się już tak bardzo wyglądem (poza Foresterem) i rozmiarami nadwozia. Największa w zestawieniu jest Honda, a najmniejsza Toyota i Kia. Jednak długość nadwozia często definiowana jest przez koło zapasowe, modnie wówczas zamontowane na klapie bagażnika. Warto więc rzucić okiem na rozstaw osi i tu liderem jest Kia Sportage.

Najmniejsza wartość znów dotyczy Toyoty. Za to w Rav-4 wygospodarowano najwięcej miejsca na bagażnik mieszczący 409 litrów. Gorzej jest z dostępem do niego, realizowanym przez otwierane na bok drzwi. To rozwiązanie znajdziemy również w Hondzie i Land Roverze, ale w ich przypadku można otworzyć oddzielnie samą szybę. W Kii oraz w Suzuki nie jest już tak dobrze.

O ile w Grand Vitarze mamy klasyczne rozwiązanie, ale bez dostępu przez szybę, to w Kii najpierw trzeba odsunąć ramę z kołem zapasowym, a następnie unieść klapę jak w kombi. Nie jest to do końca przemyślane bo ma wady obu rozwiązań i brak jakichkolwiek zalet poza tym, że nie trzeba wyciągać koła spod samochodu i można je zmienić na większe. Dostęp do bagażnika Subaru jest realizowany jak w kombi dlatego, że to jest kombi.

Wracając jeszcze do tematu przestronności, to w Hondzie, Kii i Land Roverze miejsca nie zabraknie nikomu w obu rzędach. Mimo zastosowania ramy również Grand Vitara przewiezie wygodnie cztery osoby, ale za to najmniejszą ilość bagażu. Subaru pomieści z przodu każdego, z tyłu już trochę może brakować miejsca na nogi. Najciaśniej w drugim rzędzie jest w Toyocie.

Podstawowe dane techniczne
Podstawowe dane techniczne© Dane producentów

Pamiętając o tym, że mamy do czynienia średnio z 15-20 letnimi autami, właściwości jezdne Hondy, Land Rovera i Toyoty można uznać za bardzo dobre. Wszystkie mają niezależne zawieszenie kół i zapewniają komfort oraz bezpieczeństwo. Zdecydowanie gorzej prowadzi się Kia.

Trochę za miękko pracuje zawieszenie Grand Vitary, ale nie można powiedzieć, by nie zapewniała ona bezpieczeństwa. W przypadku obu samochodów ze sztywnym mostem trzeba uważać na poprzecznych nierównościach.

Suzuki Grand Vitara wywodzi się z prostej linii od Vitary. Grand w nazwie wcale nie oznacza "duży". Auto starzeje się powoli, a dziś mamy na rynku dopiero 2 generację.
Suzuki Grand Vitara wywodzi się z prostej linii od Vitary. Grand w nazwie wcale nie oznacza "duży". Auto starzeje się powoli, a dziś mamy na rynku dopiero 2 generację.© mat. prasowe / Suzuki

Subaru Forester to już odrębny temat. Samochód zbudowany według idei Symmetrical AWD nie ma w tym zestawieniu konkurencji. To co w terenie mogło być wadą, na szosie staje się zaletą. Nisko położony środek ciężkości (zwróćcie uwagę jak nisko siedzi kierowca) oraz stały napęd na cztery koła czynią z Forestera kapitalne auto do jazdy po śliskiej nawierzchni, na przykład śniegu lub szutrze.

Nawet jeśli samochód jest wyposażony w automatyczną skrzynię biegów i napęd realizowany sprzęgłem, trudno mieć do niego jakiekolwiek zastrzeżenia. Najbliżej Subaru pod względem właściwości jezdnych na śliskich nawierzchniach jest Toyota Rav-4 ze stałym napędem na cztery koła.

Kończąc temat ogólnego zarysu tych samochodów, warto wspomnieć o silnikach. W latach 90. diesle nie były jeszcze tak popularne i nic dziwnego, że w tym gronie taki silnik uświadczymy tylko w trzech autach. A może aż, bo to i tak duża liczba. Niestety nie należały one do najlepszych.

Land Rover Freelander został przyjęty z niesmakiem, jako udawany Land Rover. Chwilę później nie tylko Brytyjczycy docenili jego zalety. Dziś odchodzi 2 generacja tego modelu i... już nie wróci. Freelandera zastąpił Discovery Sport.
Land Rover Freelander został przyjęty z niesmakiem, jako udawany Land Rover. Chwilę później nie tylko Brytyjczycy docenili jego zalety. Dziś odchodzi 2 generacja tego modelu i... już nie wróci. Freelandera zastąpił Discovery Sport.© mat. prasowe / Land Rover

Trudno mieć zastrzeżenia do zadbanej jednostki BMW występującej w Land Roverze pod oznaczeniem Td4. Niestety jest on dostępny dopiero po liftingu w 2001. Do tego czasu oferowano silnik Rovera, na temat którego szkoda marnować tekstu.

Kia Sportage była dostępna z jednostką Mazdy 2,0 TD o mocy 83 KM, która ledwie radzi sobie z autem. Przynajmniej jest niezawodna i prosta jak napęd traktora. Grand Vitara miała tę samą jednostkę o mocy 87 KM. Porządny pod względem osiągów silnik pojawił się nieco później i był to 2,0 HDI grupy PSA.

Subaru Forester zaczynał jako uterenowione kombi, a dziś jest pełnoprawnym przedstawicielem segmentu SUV. To, czym był w latach 90. Forester jest obecnie bardzo modne wśród innych producentów.
Subaru Forester zaczynał jako uterenowione kombi, a dziś jest pełnoprawnym przedstawicielem segmentu SUV. To, czym był w latach 90. Forester jest obecnie bardzo modne wśród innych producentów.© mat. prasowe / Subaru

W związku z brakiem diesli w Hondzie, Subaru, Toyocie i po części w Land Roverze, zajmiemy się silnikami benzynowymi o porównywalnych osiągach oraz identycznej pojemności 2 litrów. Tylko Land Rover nie miał silnika 2-litrowego więc wybrałem do porównania motor 1,8 l Rovera. Jedynym wyróżniającym się w tym zestawieniu silnikiem jest bokser Subaru, którego praca i dźwięk zupełnie odbiegają od reszty. Pozostałe auta wyposażono w silniki rzędowe.

Podstawowe informacje o silnikach benzynowych
Podstawowe informacje o silnikach benzynowych© Dane producentów

Moc maksymalna i moment obrotowy stoją na bardzo podobnym poziomie we wszystkich silnikach. Średnio jest to 120-130 KM i 175-180 Nm. Nieco inaczej wyglądają ich charakterystyki pracy, bo dane techniczne wskazują na nisko położony moment obrotowy w Land Roverze i Suzuki. Faktycznie Freelander mimo najmniejszego silnika dobrze jedzie z dołu, ale nie zapewnia rewelacyjnych osiągów. Łatwiej przyspiesza się Subaru lub lekką Toyotą.

Najbardziej ospały jest motor Kii, choć nie można powiedzieć, że auto jest za słabe. Niestety jest jednym z bardziej paliwożernych, bo podobnie jak silnik Suzuki ma do napędzania reduktor (czyt. dwie skrzynie biegów), wał i most bez względu na realizację napędu. Jednostki Hondy, Land Rovera i Toyoty pracują w układzie zblokowanym z przednią osią, choć Rav-4 oraz Forester napędzają stale cztery koła. I tu zaskoczenie, bo mimo ciężkiej pracy silnika Subaru, ten wykazuje w miarę dobrą ekonomię eksploatacji. Być może to kwestia niskich oporów powietrza.

W kolejnych odcinkach będę już opisywał pojedynczo wszystkie modele, które tu wymieniłem, oprócz Land Rovera Freelandera. Artykuł na jego temat znajdziecie poniżej.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (13)
Zobacz także