WAŻNE
TERAZ

Kaczyński umywa ręce w sprawie Mejzy, zdecyduje klub PiS. Znamy kulisy

Ubezpieczyciel płakał, jak płacił. Aż powiesili zderzak na ścianie

Właściciel samochodu, który miał wykupioną polisę OC za 400 zł, zderzył się z właścicielem ferrari monzy SP1. Szkoda była drobna, ale wymianie podlegał zderzak w limitowanym włoskim superaucie. Jedna część za... 324 tys. złotych!

Najdroższy zderzak w historii WartyNajdroższy zderzak w historii Warty
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | TuiR Warta
Marcin Łobodziński

Na tym polega ryzyko OC, które ponosi każdy z uczestników tej "gry". Jedną stroną jest firma ubezpieczeniowa. Drugą są właściciele pojazdów. "Gra" polega na tym, że właściciele pojazdów płacą określoną składkę towarzystwu ubezpieczeniowemu, które, jeśli nie wydarzy się żadna szkoda, wygrywa. Nagrodą są składki. Jeśli zaś zdarzy się szkoda, to przegrywa, ponosząc koszty napraw, zazwyczaj wielokrotnie większe niż pojedyncza składka. Dlaczego to się w ogóle opłaca? Ponieważ składek jest wiele, szkód znacznie mniej, zatem nie każda składka wiąże się ze szkodą.

Łączna liczba szkód w Polsce w roku 2022 to niecały milion, a liczba ubezpieczonych pojazdów w ramach OC to ponad 27 mln, czyli wielokrotnie więcej. Jakaś część z nich stoi, nie jeździ, inni kierowcy nie mają szkód przez lata, a jeszcze inni powodują je dość często. To dlatego ubezpieczalnie wyliczają składki tak, że starają się wyjść na plus. Jak donosi branża ubezpieczeniowa, jednak ta "gra" jest w praktyce dla towarzystw sprzedających OC coraz mniej opłacalna.

Doskonałym przykładem jest wspomniane we wstępie ferrari i firma Warta, która poinformowała o takim przypadku wieszając zderzak w swojej siedzibie. Jakby ku pamięci. Uszkodzenie na kwotę 324 tys. zł (tyle kosztował zderzak do tego egzotycznego samochodu) było wielką "przegraną" towarzystwa, ale i wielką wygraną osoby, która zapłaciła za swoje finansowe bezpieczeństwo składkę w wysokości 400 zł. W praktyce ta "drobna" naprawa to równowartość 810 polis OC wykupionych za 400 zł.

O finansowym bezpieczeństwie i niebezpieczeństwie jeśli nie wykupimy polisy przypomina też Damian Ziąber z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

– Polisa OC komunikacyjnego średnio kosztuje kilkaset złotych. Jeśli jej nie mamy, to za szkody wyrządzone nieubezpieczonym pojazdem odpowiadamy własnym majątkiem – przypomina Damian Ziąber. – Pokazuje to nie tylko ten przykład. Nie mogę się oprzeć, by nie przypomnieć o "obcierce" przy zmianie pasa ruchu. Bok pewnego zarysowanego bentleya naprawiono za 120 tys. zł. Sprawca jednak nie miał OC, więc wszystko pokrywa z własnej kieszeni. Przypominam, że OC chroni nas przed wydatkiem do 5,21 mln euro (ponad 24 mln. zł przyp. red.) w szkodach na osobie oraz do 1,05 mln euro (prawie 5 mln zł przyp. red.) w szkodach na majątku – dodaje.

Wybrane dla Ciebie
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Urząd wysyła listy do właścicieli importowanych aut. O co tu chodzi?
Urząd wysyła listy do właścicieli importowanych aut. O co tu chodzi?
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Znowu złapali 24-latka w BMW. Kwota mandatu jest ogromna
Znowu złapali 24-latka w BMW. Kwota mandatu jest ogromna
Koniec kultowego auta. Oto ostatni egzemplarz
Koniec kultowego auta. Oto ostatni egzemplarz
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Jest nowy projekt
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Jest nowy projekt
Stawiają je przy autostradach. Są kluczowe dla bezpieczeństwa
Stawiają je przy autostradach. Są kluczowe dla bezpieczeństwa
BMW oddaje hołd historycznemu 2002 turbo. Oto M2 Turbo Design Edition
BMW oddaje hołd historycznemu 2002 turbo. Oto M2 Turbo Design Edition
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne
Najsłynniejsza fuszerka drogowa w Polsce. Naprawią "fale Dunaju"
Najsłynniejsza fuszerka drogowa w Polsce. Naprawią "fale Dunaju"