Toyota-Shelby 2000GT to najdroższy japoński samochód wszech czasów

Unikatowa Toyota-Shelby 2000GT z 1967 roku została sprzedana na aukcji na Florydzie za rekordowe 2,5 mln dolarów. To najwyższa cena, za jaką kiedykolwiek sprzedano japoński samochód.

Toyota-Shelby 2000GTToyota-Shelby 2000GT
Źródło zdjęć: © Copyright and Courtesy of Gooding & Company, Images by Josh Hway
Marcin Łobodziński

Dom aukcyjny Gooding & Company spodziewał się ceny ok. 3 mln dolarów za to auto i te przewidywania prawie się potwierdziły. Zwycięzca kupił Toyotę-Shelby 2000GT za 2,5 miliona. To kwota absolutnie rekordowa - nigdy wcześniej nie sprzedano japońskiego samochodu za taką cenę.

Toyota-Shelby 2000GT pobiła kwotę, za którą w 2019 roku wylicytowano na aukcji charytatywnej pierwszy egzemplarz Toyoty GR Supry piątej generacji (2,1 mln dol.). Japońskie klasyki takich cen zazwyczaj nie osiągają.

Jedyne auto z Kraju Kwitnącej Wiśni, które wyceniane jest siedmiocyfrowo, to Lexus LFA. Supersamochód z silnikiem V10 powstał w liczbie zaledwie 500 egzemplarzy, a limitowany LFA Nürburgring Edition został sprzedany na aukcji w sierpniu 2021 roku za 1,6 mln dol.

Toyota-Shelby 2000GT
Toyota-Shelby 2000GT © Copyright and Courtesy of Gooding & Company, Images by Josh Hway

Gdzie tkwi sekret?

Toyota 2000GT to jeden z najbardziej unikatowych samochodów japońskiego producenta. Między 1967 a 1971 rokiem powstało zaledwie 351 egzemplarzy tego pięknego coupe. Auto było pokazem możliwości Toyoty w latach 60. XX wieku.

Wystawiony na aukcję samochód był szczególny - to pierwszy egzemplarz, który zjechał z linii produkcyjnej, o czym świadcz jego numer podwozia: MF10-10001. A poza tym to jedno z trzech aut, które na warsztat wziął Carroll Shelby.

Znany kierowca i legendarny konstruktor oraz projektant aut wyścigowych przerobił trzy egzemplarze Toyoty 2000GT pod kątem rywalizacji na torze. Wystawiony na aukcję egzemplarz tylko przez krótką chwilę brał udział w wyścigach. W 1980 roku trafił w ręce kolekcjonera-specjalisty od tego modelu. Więcej o tym egzemplarzu pisałem w poniższym tekście:

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/8] Źródło zdjęć: |

Wybrane dla Ciebie

Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Policjant zajrzy do auta i zada pytanie. Nie znasz odpowiedzi – mandat
Policjant zajrzy do auta i zada pytanie. Nie znasz odpowiedzi – mandat
Zabierają kierowcom kluczyki. Policja mówi, kiedy można tak postąpić
Zabierają kierowcom kluczyki. Policja mówi, kiedy można tak postąpić
Verstappen dominuje we Włoszech. W McLarenie znów problemy
Verstappen dominuje we Włoszech. W McLarenie znów problemy
Są zdjęcia nowego Clio. Renault nie utrzymało tajemnicy
Są zdjęcia nowego Clio. Renault nie utrzymało tajemnicy
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Rowerzyści zapominają, a mandaty są jak dla kierowców. Nawet 2,5 tys.
Rowerzyści zapominają, a mandaty są jak dla kierowców. Nawet 2,5 tys.
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik