Tesla naraziła dane klientów. Niezabezpieczone komputery pokładowe trafiły na śmietnik

Wyciek danych z Tesli - Komputery pokładowe demontowane z aut nie trafiły do utylizacji, lecz na śmietnik. Kilka sztuk szybko pojawiło się na sprzedaż w sieci, wraz z masą wrażliwych danych poprzednich właścicieli. Producent jednak zdaje się nie przejmować problemem.

Multimedia tesli przechowują wiele wrażliwych danych.Multimedia tesli przechowują wiele wrażliwych danych.
Źródło zdjęć: © Fot. Mateusz Lubczański
Aleksander Ruciński

Większość usprawnień pojazdów Tesli odbywa się za pomocą zdalnych aktualizacji oprogramowania. W niektórych - szczególnie starszych egzemplarzach - konieczna jest jednak także wymiana komputera pokładowego na nowszy. Producent robi to za darmo i chwała mu za to. Problem w tym, że najprawdopodobniej nie zabezpiecza właściwie demontowanych części.

Aukcja zamiast utylizacji

Rozbudowane systemy multimedialne montowane w teslach zapisują szereg wrażliwych danych - począwszy od kontaktów w sparowanym telefonie, wiadomości email, najczęstszej lokalizacji postoju pojazdu, a nawet haseł do kont Netflix czy Spotify. W związku z tym każde urządzenie zawierające takie dane po demontażu z pojazdu powinno być natychmiast utylizowane. Niestety tak się nie dzieje.

Kilka komputerów pokładowych Tesli pojawiło się niedawno na jednym z amerykańskich portali aukcyjnych. Nabył je haker posługujący się pseudonimem GreenTheOnly, by bliżej przyjrzeć się rozwiązaniom stosowanym przez firmę Elona Muska. Na podstawie znalezionych tam danych był w stanie m.in. namierzyć domy i miejsca pracy poprzednich właścicieli, a także przejąć ich konta w serwisach streamingowych.

Kupno używanego komputera do Tesli nie jest większym problemem.
Kupno używanego komputera do Tesli nie jest większym problemem. © fot. zrzut ekranu z portalu ebay

Tesla zdaje się tym nie przejmować

Tesla wie o problemie nie tylko z mediów, ale i od samego hakera, który poinformował producenta o tym, co znalazł w zakupionych komputerach. Pierwotnie firma Muska obiecała, że skontaktuje się przynajmniej z jednym klientem zagrożonym wyciekiem danych. Ostatecznie jednak tego nie zrobiła.

Nie udało się też uzyskać komentarza wyjaśniającego, jak w ogóle doszło do takiej sytuacji. Teoretycznie bowiem każdy komputer demontowany z tesli powinien być natychmiast niszczony poprzez trzy silne uderzenia młotkiem - taka jest oficjalna procedura producenta. Najwyraźniej jednak nie wszyscy serwisanci jej przestrzegają.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Trzy godziny zamiast pięciu. Nie mamy się czego wstydzić
Trzy godziny zamiast pięciu. Nie mamy się czego wstydzić
To on wykręcił rekord na Nordschleife. Jörg Bergmeister o kulisach prac nad nowym Porsche 911 Turbo S
To on wykręcił rekord na Nordschleife. Jörg Bergmeister o kulisach prac nad nowym Porsche 911 Turbo S
Potwierdzono datę. Idą wielkie zmiany w rejestracji aut
Potwierdzono datę. Idą wielkie zmiany w rejestracji aut
Widzisz taką żółtą lampkę? To oznacza nadchodzące wydatki
Widzisz taką żółtą lampkę? To oznacza nadchodzące wydatki
Szykują się nowe zasady dopłat. Koniec wsparcia dla "chińczyków"
Szykują się nowe zasady dopłat. Koniec wsparcia dla "chińczyków"
Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Renault Clio IV (2012-2019) - opinie i typowe usterki
Renault Clio IV (2012-2019) - opinie i typowe usterki
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił