Szlachetny Bentley Continental z numerem 9. W środku 18‑karatowe złoto
Tylko sto aut zbudowanych ręcznie na setną rocznicę firmy Bentley. Model Continental GT Number 9 Edition by Mulliner został zaprezentowany na Geneva Motor Show. Auto jest inspirowane wspaniałą tradycją w sportach motorowych.
05.03.2019 | aktual.: 28.03.2023 11:40
To dopiero druga po odmianie Supersports wersja specjalna Bentleya Continentala GT tej generacji, ale jakże wyjątkowa. Auto zostało przygotowane przez specjalistów z Mullinera, którzy od lat zajmują się spełnianiem marzeń klientów i dostosowywaniem samochodów pod ich gusta.
Charakterystyczny, ciemnozielony lakier pokrywa nadwozie z numerem 9 widniejącym na wlocie powietrza. Tego samego koloru są także felgi.
Dziewiątka to hołd dla sir Henry'ego Ralpha Stanleya "Tima" Birkina, który w latach 20. i 30. należał do słynnej ekipy "Bentley Boys" i to dzięki niemu powstał kultowy Bentley 4 ½ litre "Blower". Była to grupa klientów, którzy startowali w wyścigach, przynosząc sukcesy brytyjskiej marce. Numerem 9 oznaczono jego samochód, którym dojechał w 1930 roku do mety na drugim miejscu wyścigu w Le Mans.
Numer 9 pojawia się również we wnętrzu, które wykończono wysokiej jakości zieloną skórą. Samochód zdobią same szlachetne materiały, w tym 18-karatowe złoto. Natomiast zegary są inspirowane tymi z pojazdu z lat 30.
Bazą techniczną dla tej wersji jest standardowy Bentley Continental GT z 6-litrowym silnikiem W12 TSI o mocy 635 KM. Samochód powinien więc rozpędzać się do setki w czasie 3,7 s oraz rozwijać prędkość maksymalną 333 km/h.