Szalona Toyota 86 Rocket Bunny. Tuning po japońsku

Japończycy są specyficznym narodem, co bardzo często objawia się także w podejściu do tuningu. Modyfikacje często przekraczają granice dobrego smaku. Dzięki temu jednak, trudno przejść obok nich obojętnie, czego świetnym przykładem jest prezentowana Toyota 86.

Nadwozie aż kipi agresją. Skrywa jednak niemalże seryjny napęd.Nadwozie aż kipi agresją. Skrywa jednak niemalże seryjny napęd.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

Auto powstało z myślą o targach tunigowych SEMA, które każdej jesieni odbywają się w Las Vegas. Ta szalona Toyota jest pokazowym pojazdem japońskiej firmy Rocket Bunny, która specjalizuje się w tworzeniu kontrowersyjnych pakietów modyfikacji nadwozia. Nic więc dziwnego, że główną rolę w prezentowanym projekcie grają liczne spojlery, poszerzenia i dokładki.

Standardowa Toyota 86, choć jest autem o sportowym charakterze, nie prezentuje się jakoś specjalnie agresywnie. Japońscy specjaliści postanowili to zmienić. Karoseria została ubrana w kompozytowy zestaw obejmujący nadkola, zderzaki, progi oraz oczywiście pokaźne, tylne skrzydło. Praktycznie każdy element przymocowano ordynarnymi nitami. Tak ma być. Dzięki nim Toyota wygląda jak torowy zawadiaka.

Obraz
© mat.prasowe

Szersze nadwozie stworzyło możliwość zamontowania równie spektakularnych kół. Czarne, kute obręcze firmy Forgestar mają 19 cali średnicy. Przednie koła są szerokie na 9 cali tylne natomiast aż na 11. Szczelnie wypełniają pokaźne nadkola, choć spora w tym zasługa mocno obniżonego zawieszenia Cusco. Wspólnie ze sportowym katalizatorem GReddy oraz zmodyfikowanym dolotem, podwozie zamyka listę zmian technicznych.

W tym przypadku nie potrzeba większej mocy, czy lepszych osiągów. Z tak niewielkim prześwitem i nadwoziem upstrzonym licznymi dodatkami, auto nie byłoby raczej zbyt konkurencyjne. Nawet na torze, choć trzeba przyznać, że wygląda niczym rasowy, wyścigowy bolid. Tak naprawdę to zwykła zabawka, która ma zwracać na siebie uwagę. Idealne auto pokazowe na imprezę pokroju SEMA.

  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
[1/12] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Pierwsza jazda: DS N°8 – niech żyje awangarda!
Pierwsza jazda: DS N°8 – niech żyje awangarda!
Te marki mają najbardziej lojalnych klientów. Amerykanie opublikowali badania
Te marki mają najbardziej lojalnych klientów. Amerykanie opublikowali badania
Kia K4 wjeżdża do salonów, zaskakując cenami. Ile kosztuje następca Ceeda?
Kia K4 wjeżdża do salonów, zaskakując cenami. Ile kosztuje następca Ceeda?
237 proc. wzrostu sprzedaży. Napęd, którego "nikt nie chce"
237 proc. wzrostu sprzedaży. Napęd, którego "nikt nie chce"
Zwolnili prawie 10 tys. osób w 4 lata. I to tylko w jednym kraju
Zwolnili prawie 10 tys. osób w 4 lata. I to tylko w jednym kraju
Policjanci zatrzymali Forda. Zdziwili, gdy zobaczyli, kto prowadzi
Policjanci zatrzymali Forda. Zdziwili, gdy zobaczyli, kto prowadzi
Odświeżony Lexus RZ wjeżdża do salonów. Na początek duże promocje
Odświeżony Lexus RZ wjeżdża do salonów. Na początek duże promocje
Pierwszy kontakt z elektrycznym Porsche Cayenne: ma wszystko to, co Tesla, Chińczycy i wiele więcej
Pierwszy kontakt z elektrycznym Porsche Cayenne: ma wszystko to, co Tesla, Chińczycy i wiele więcej
Będą nowości w mObywatelu. Zmiany idą jak burza
Będą nowości w mObywatelu. Zmiany idą jak burza
Nieznana funkcja pasów bezpieczeństwa. Lepiej, by się nie przydała
Nieznana funkcja pasów bezpieczeństwa. Lepiej, by się nie przydała
Policja rozbiła gang złodziei. Specjalizowali się w jednej grupie aut
Policja rozbiła gang złodziei. Specjalizowali się w jednej grupie aut
Ostatni Ford Focus ST wyjechał z fabryki. To koniec pewnej epoki
Ostatni Ford Focus ST wyjechał z fabryki. To koniec pewnej epoki