Stellantis odświeżył 12 dostawczaków i przedstawił strategię na przyszłość

Stellantis odświeżył 12 dostawczaków i przedstawił strategię na przyszłość

Odświeżone dostawczaki Stellantis
Odświeżone dostawczaki Stellantis
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Stellantis
Aleksander Ruciński
24.10.2023 08:47, aktualizacja: 24.10.2023 11:47

Stellantis PROone, bo tak brzmi nowa nazwa dostawczego oddziału koncernu, przygotował śmiałą ofensywę na najbliższe lata. Jej początkiem jest lifting aż 12 modeli reprezentujących trzy segmenty rynku i pięć marek.

Stellantis jednocześnie odświeżył wszystkie kluczowe dostawczaki. Począwszy od najmniejszych pokroju Citroëna Berlingo, poprzez średniej wielkości Fiata Scudo, a skończywszy na największych reprezentowanych przez Boxera czy Ducato.

W kwestii wyglądu zewnętrznego wszystkie auta przeszły raczej kosmetyczne zmiany, zyskując najnowsze oznaczenia producentów i atrapy chłodnicy charakterystyczne dla każdej z marek. Poszczególne firmy zadbały jednak o zróżnicowanie oferty, dzięki czemu każda może pochwalić się indywidualnymi wyróżnikami.

I tak np. w Oplu oraz Vauxhallu będą to matrycowe światła LED, w Peugeocie charakterystyczny i-Cockpit, w Citroënie fotele Advanced Comfort a we Fiacie praktyczne systemy i schowki.

Citroen Jumpy - wnętrze
Citroen Jumpy - wnętrze© Materiały prasowe | Peugeot

Ponadto każdy z 12 modeli zyskał przeprojektowany kokpit z rozbudowanymi multimediami obsługiwanymi przy pomocy 10-calowego ekranu. Nowością jest też 18 systemów wsparcia kierowcy oraz stała komunikacja umożliwiająca np. zdalne aktualizacje. Stellantis chwali się także systemem e-PTO w autach elektrycznych, pozwalającym zasilać zewnętrzne urządzenia prądem z akumulatora trakcyjnego.

To jedno z rozwiązań mających zachęcić klientów biznesowych do jeszcze aktywniejszej transformacji swoich flot. Rozwój elektromobilności także w segmencie aut dostawczych pozostaje bowiem jednym z największych priorytetów Stellantis.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Szef produktu Pro One, Luca Marengo potwierdził, że silniki spalinowe, w tym diesle będą dostępne tak długo, jak to możliwe, lecz jednocześnie koncern rozwija alternatywne źródła napędu.

W związku z powyższym wśród odświeżonych modeli znajdziemy nie tylko diesle i benzyniaki, ale i wersje w pełni elektryczne oraz... wodorowe. Stellantis nie porzuca tej technologii, rozwijając ją w pojazdach średniej wielkości, a niebawem, implementując również w największych vanach. Firma chwali się zasięgiem rzędu 500 km i krótkim procesem tankowania wodoru trwającym nie więcej niż 5 minut.

Odświeżone modele poszczególnych marek będą stopniowo debiutować na rynku, począwszy od pierwszych miesięcy 2024 roku, umacniając pozycję Stellantis jako wiodącej siły w europejskich segmentach aut użytkowych.

  • Odświeżona gama dostawczaków Stellantis
  • Odświeżona gama dostawczaków Stellantis
  • Odświeżona gama dostawczaków Stellantis
  • Odświeżona gama dostawczaków Stellantis
  • Odświeżona gama dostawczaków Stellantis
  • Odświeżona gama dostawczaków Stellantis
  • Odświeżona gama dostawczaków Stellantis
  • Odświeżona gama dostawczaków Stellantis
  • Peugeot Expert - wnętrze
  • Odświeżona gama dostawczaków Stellantis
  • Odświeżona gama dostawczaków Stellantis
  • Odświeżone dostawczaki Stellantis
  • Odświeżona gama dostawczaków Stellantis
  • Odświeżona gama dostawczaków Stellantis
  • Odświeżona gama dostawczaków Stellantis
  • Odświeżona gama dostawczaków Stellantis
  • Odświeżona gama dostawczaków Stellantis
  • Odświeżona gama dostawczaków Stellantis
  • Odświeżona gama dostawczaków Stellantis
[1/19] Odświeżona gama dostawczaków StellantisŹródło zdjęć: © Materiały prasowe | Stellantis
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)