Sprawdzanie koloru w słońcu i próbowanie skór – tak zamawia się Rolls-Royce'a

Kupowanie Rolls-Royce’a nie jest czymś, co większość z nas będzie mogła doświadczyć na własnej skórze. Całe szczęście znalazł się ktoś, kto uchylił rąbka tajemnicy jak wygląda proces zamawiania maszyn z Goodwood.

Obraz
Michał Zieliński

Odkąd Rolls-Royce zapowiedział nowego Phantoma nie mogę przestać myśleć o tym samochodzie. Co prawda jest rozmiaru małego kraju, więc zaparkowanie go w zatłoczonej Warszawie będzie graniczyć z cudem. Pewnie pali tyle co cała flota w przeciętnej korporacji, a to nie jest dobra wiadomość przy rosnących cenach paliwa. Do tego kosztuje niemało, co również utrudnia zracjonalizowanie zakupu.

Nie można mu jednak odmówić prezencji i luksusu. Tylko czym dzisiaj jest ten luksus? To już nie tylko wygodne fotele i zawieszenie, to można znaleźć u innych. Rolls-Royce oferuje klientom niespotykany poziom personalizacji. Na wideo udostępnionym przez Goodwood Road & Racing przedstawiciel Nick Osy de Zegwaart zabiera nas w wycieczkę po studio, gdzie jego goście mogą zaprojektować własny samochód.

How do you buy a Rolls-Royce?

Zaczyna się od kolorów nadwozia. Proponowana paleta jest w zasadzie nielimitowana – RR przygotuje dowolną barwę jakiej zażyczy sobie klient. Kiedy już zdecyduje się na kombinację, Nick zabierze próbkę kształtem przypominającą samochód pod specjalną lampę. Symuluje ona barwę z jaką słońce świeci w dowolnej części świata. Zaoszczędzi to przykrej niespodzianki, gdy okaże się, że odcień Rolls-Royce’a w kolorze Bałtyku uchwyconego 13 kwietnia zeszłego roku patrząc z najwyższego piętra Grand Hotelu w Sopocie nie pokrywa się z fotografią, ponieważ promienie słoneczne psują efekt.

Gdyby tego było za mało, klienci mogą dostać jakiś znak rozpoznawczy do nadwozia swojego samochodu. Zazwyczaj zawiera się w coachline, charakterystycznym pasku ciągnącym się przez całą długość Rolls-Royce’a. Do dzisiaj maluje go tylko jeden pracownik firmy, Mark Court. Używa do tego specjalnego pędzla z długiego włosia z wiewiórczego ogona. Podobno taki jest najlepszy.

Poprzedni Phantom ciągle wyróżnia się na tle innych samochodów
Poprzedni Phantom ciągle wyróżnia się na tle innych samochodów © Fot. Mariusz Zmysłowski

Kiedy zamawiający wybierze jak utrudni pracę Courtowi, przechodzi do wnętrza. Tutaj czekają dziesiątki różnych nici i materiałów wykorzystywane do obicia foteli i deski rozdzielczej. Naturalnie najwięcej możliwości jest przy skórach: oprócz koloru można zdecydować z czego ta skóra ma być. Do wyboru ponownie jest wszystko, od aligatora do strusia. Również we wnętrzu można dodać własny emblemat lub inicjały.

I gdy myślisz, że to już koniec, Nick przypomina o słynnej parasolce chowanej w drzwiach samochodów z Goodwood. Mój ulubiony „bajer” w Rolls-Royce’ach również może być personalizowany. Co prawda na wideo pokazano tylko różne kolory, ale zakładam, że gdyby poprosić o rączkę wykonaną ze specjalnego drewna z grawerowanymi inicjałami nikt nie odmówi jej przygotowania.

Trudno o bardziej komfortowe miejsce w samochodzie. Szczególnie, że można je dopasować do własnych preferencji
Trudno o bardziej komfortowe miejsce w samochodzie. Szczególnie, że można je dopasować do własnych preferencji © Fot. Mariusz Zmysłowski

Cały proces jest tak rozbudowany, by samochód mógł mieć swój własny motyw. Pewnie, klient zamawia „ogólnie” dostępnego Rolls-Royce’a, ale personalizacja sprawia, że każdy egzemplarz jest niepowtarzalny.

Źródło artykułu: WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Urząd wysyła listy do właścicieli importowanych aut. O co tu chodzi?
Urząd wysyła listy do właścicieli importowanych aut. O co tu chodzi?
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Znowu złapali 24-latka w BMW. Kwota mandatu jest ogromna
Znowu złapali 24-latka w BMW. Kwota mandatu jest ogromna
Koniec kultowego auta. Oto ostatni egzemplarz
Koniec kultowego auta. Oto ostatni egzemplarz
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Jest nowy projekt
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Jest nowy projekt
Stawiają je przy autostradach. Są kluczowe dla bezpieczeństwa
Stawiają je przy autostradach. Są kluczowe dla bezpieczeństwa
BMW oddaje hołd historycznemu 2002 turbo. Oto M2 Turbo Design Edition
BMW oddaje hołd historycznemu 2002 turbo. Oto M2 Turbo Design Edition
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne