Smutna historia zniszczonego Mustanga ma szczęśliwe zakończenie. Nino zbuduje nowy samochód

Dwa tygodnie temu świat obiegła smutna historia. Gdy siedmioletni Nino Welcome obudził się zobaczył, że jego ukochany Ford Mustang Mach I padł ofiarą wandalizmu. Samochód był prezentem od dziadka i choć Nino nigdy nie mógłby nim jeździć – cierpi na nieuleczalną chorobę – kochał go nad życie. Dzisiaj już wiemy, że Pumpkin będzie zastąpiony. Wszystko dzięki pomocy internetu.

Smutna historia zniszczonego Mustanga ma szczęśliwe zakończenie. Nino zbuduje nowy samochód
Źródło zdjęć: © Brett Welcome
Michał Zieliński

09.08.2017 | aktual.: 14.10.2022 14:29

Brett Welcome, ojciec Nino, ogłosił, że udało mu się kupić drugiego Mustanga. Samochód pochodzi z 1969 roku i choć wymaga odnowienia, zdaje się być w nie najgorszym stanie. Nino chce pomóc przy projekcie ile tylko będzie mógł. Dla przypomnienia, chłopiec choruje na zespół Lescha-Nyhana, przez co jest przykuty do wózka. Nie pozwala jednak, żeby to przeszkadzało mu w rozwijaniu pasji do samochodów. O swoim poprzednim Mustangu potrafił opowiadać godzinami.

Na pewno nowy wóz nie zastąpi wartości sentymentalnej, jaką miał dla dziecka. Pumpkin (Dynia) – nazwany od pomarańczowego nadwozia– był projektem jego dziadka, który to przekazał go wnukowi na siódme urodziny. Jednak ojciec Nino wierzy, że przez zaangażowanie chłopca w odrestaurowanie tego Mustanga, samochód będzie miał dla niego równie duże znaczenia. Pojazd dostał już nazwę: Son of Pumpkin (Syn Dynii).

Po informacji o smutnym incydencie, jakiego doświadczył Nino, na serwisie GoFundMe rozpoczęła się zbiórka pieniędzy dla rodziny chłopca. Zebrane tam 15 tysięcy dolarów z całą pewnością pomogą przy nowym projekcie.

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)