Seat zamierza podbić Chiny. Debiut na tamtejszym rynku już za dwa lata

Seat zamierza podbić Chiny. Debiut na tamtejszym rynku już za dwa lata

Ateca - pierwszy SUV w historii Seata. Od razu zdobył serca klientów.
Ateca - pierwszy SUV w historii Seata. Od razu zdobył serca klientów.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński
10.07.2018 15:30, aktualizacja: 14.10.2022 14:47

Marka, która jeszcze kilka lat temu stała nad przepaścią, dziś odnotowuje kolejne sukcesy. Nowa linia modeli napędziła sprzedaż. Seat stanął na nogi i może realizować kolejne cele. Jednym z nich jest rozpoczęcie działalności w Chinach.

Każdy, kto choć trochę interesuje się motoryzacją wie, że Chiny już od kilku dobrych lat stanowią nienasycony, potężny rynek dla wszelkiej maści pojazdów. Z tego powodu coraz więcej europejskich marek pragnie zaznaczyć swoją obecność w najludniejszym państwie świata. Niebawem do tego grona dołączy hiszpański Seat.

Seat już niebawem stanie się największym udziałowcem spółki współtworzonej przez koncerny JAC oraz VW China i największą marką koncernu Volkswagena w Chinach. Przyznacie, że plany brzmią dość odważnie. Wszystko rozpocznie się nie wcześniej niż za dwa lata, kiedy to Seat oficjalnie wejdzie na chiński rynek.

Hiszpanie będą współtworzyć nowe centrum badawczo-rozwojowe w Pekinie, w którym powstawać mają technologie związane z alternatywnymi źródłami napędu, czy systemami autonomicznej jazdy. Oto żywy dowód na to, że Seat wychodzi z cienia. "Wkraczamy w nową erę, która pozwoli nam zglobalizować markę i przyspieszyć rozwój modeli z napędem elektrycznym." - powiedział prezes Seata, Luca de Meo.

Pierwsze modele wyjadą na chińskie drogi w okolicach 2020 roku. Czy spotkają się z ciepłym przyjęciem tamtejszych klientów? Biorąc pod uwagę zainteresowanie innymi markami koncernu Volkswagena, raczej nie musimy się martwić o azjatycki sukces Seata. Nie pozostaje nic innego jak liczyć, że doświadczenie i pieniądze, które uda się zdobyć dzięki ekspansji, zaprocentują w kolejnych produktach hiszpańskiej marki.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)