Seat Leon Cup Racer zadebiutuje podczas Wörthersee Tour 2013

Na zbliżający się wielkimi krokami Wörthersee Tour 2013 koncern VW AG przygotował kilka niespodzianek. Jedną z nich ma być wyścigowa odmiana Seata Leona. Seat ujawnił już kilka informacji na jej temat.

Seat Leon Cup Racer zadebiutuje podczas Wörthersee Tour 2013
Arkadiusz Gabrysiak

06.05.2013 | aktual.: 07.10.2022 21:24

Na zbliżający się wielkimi krokami Wörthersee Tour 2013 koncern VW AG przygotował kilka niespodzianek. Jedną z nich ma być wyścigowa odmiana Seata Leona. Seat ujawnił już kilka informacji na jej temat.

Pojazd nosi oznaczenie Leon Cup Racer i będzie oczywiście zmodyfikowaną wersją standardowego Leona. Ma nowy body kit, w którego skład wchodzą: zmodyfikowany pas przedni z zadziornym zderzakiem, poszerzone nadkola, agresywny zderzak tylny z dyfuzorem i centralnie umiejscowioną końcówką wydechu oraz spoiler dachowy. Inżynierowie Seata postawili na 18-calowe felgi aluminiowe oraz aerodynamiczne podwozie.

Jak na sportowca przystało, we wnętrzu nie ma zbyt wielu wygód. Spartańska kabina została wyposażona w klatkę bezpieczeństwa i kubełkowe fotele.

Obraz

Źródłem napędu jest turbodoładowana, 2-litrowa jednostka benzynowa generująca 330 KM i 350 Nm momentu obrotowego. Napęd na przednią oś przekazywany jest przez 6-biegową skrzynię DSG, jednak bardziej wymagające zespoły/klienci mogą zdecydować się na sekwencyjną, wyścigową przekładnię.

Pojazd będzie adresowany głównie do zespołów wyścigowych. Seat twierdzi, że Leon Cup Racer poradzi sobie w wielu seriach wyścigów. Szefowie firmy rozważają nawet przygotowanie specjalnej wersji tego modelu przeznaczonej do serii WTCC z 1,6-litrowym silnikiem pod maską.

Podstawową wersję Seata Leona Cup Racer (ze skrzynią DSG) wyceniono na 70 000 euro, a ceny modelu z przekładnią sekwencyjną i mechaniczną blokadą mechanizmu różnicowego startują od 95 000 euro.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/8]

Źródło: WCF

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)