Ruszył nowy system elektronicznych opłat drogowych w Czechach. Za brak urządzenia grożą wysokie kary
Nawet 16 tys. zł opłaty karnej mogą nałożyć czeskie służby za przejazd przez południową granicę samochodem ciężarowym, który nie został zarejestrowany w nowym systemie poboru opłat drogowych. Ten ruszył z dniem 1 grudnia 2019 r., a nasi południowi sąsiedzi spodziewają się długich kolejek na granicy.
01.12.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:11
Od 1 grudnia 2019 r. każdy pojazd o masie przekraczającej 3,5 t, którego kierowca wybiera się na południe, musi być zarejestrowany w nowym czeskim systemie poboru opłat drogowych. Dotyczy to także autobusów. Co prawda samej rejestracji można dokonać poprzez internet na stronie mytocz.eu, ale nie rozwiązuje to problemu osób, które już teraz muszą udać się na południe. By czeski system mógł pobierać należności, w samochodzie musi zostać zamontowane urządzenie zliczające. Nasi południowi sąsiedzi wysyłają je właścicielom zarejestrowanych poprzez internet pojazdów, ale nim zostanie ono dostarczone, może minąć kilka dni.
Ci, którzy nie zarejestrowali się wcześniej, a muszą wjechać na teren Czech, powinni przygotować się na kolejki przed punktami, w których można zarejestrować pojazd i otrzymać urządzenie od pracownika systemu poboru opłat. Jak informuje czeska strona, już w piątek 29 listopada podwojono liczbę osób pracujących w takich miejscach. Apogeum korków ma nastąpić w poniedziałek. Na przejściu granicznym w Gorzyczkach kolejka może mieć długość 11 km, a w Cieszynie sięgnąć 5 km.
Do 28 listopada w czeskim systemie zarejestrowano 296 tys. pojazdów, czyli 64 proc. spodziewanej ich liczby. Oznacza to, że jeszcze wielu przewoźników nie dopełniło nowego obowiązku i możliwe jest, że będą oni starali się zdobyć urządzenie na granicy. Według Czechów kolejki na przejściach mogą utrzymywać się nawet przez trzy dni.
Ci, którzy nie muszą już teraz jechać do Czech, wciąż mogą zarejestrować samochód poprzez internet. By to zrobić, należy wejść na stronę mytocz.eu i po uzupełnieniu danych pojazdu wpłacić kaucję w wysokości 2468 czeskich koron. To równowartość 417 zł. Urządzenie, które powinno zostać przymocowane do przedniej szyby, zostanie bezpłatnie wysłane pod wskazany adres w Polsce.
Kara za brak rejestracji pojazdu w nowym systemie wynosi do 16 tys. zł. Wprowadzenie nowego mechanizmu uiszczania opłat przez Czechów nie wiąże się z podniesieniem cen za przejazd drogami naszych południowych sąsiadów.