Rajd Francji 2012 - mistrzowska jazda [WRC]
W 2004 roku kierowca Forda, Markko Martin zwyciężył w Rajdzie Francji, wtedy jeszcze rozgrywanym na korsykańskich serpentynach. Loeb odpuścił, bo jechał po pierwszy w karierze mistrzowski tytuł. W tym roku było podobnie, ale Loeb nie odpuścił, po czym zdobył 9 z rzędu mistrzowski tytuł. Prawdopodobnie ostatni.
07.10.2012 | aktual.: 12.10.2022 17:02
Po ogłoszeniu na paryskim salonie samochodowym decyzji Sébastiena Loeba w sprawie swojej dalszej kariery, podniosły się liczne głosy o tym, że to wielka strata, wielka szkoda, a rywale byli bardzo zawiedzeni. Najbardziej oczywiście Sébastien Ogier, który miał największą ochotę na rewanż za sezon 2011.
Tymczasem Malcolm Wilson powiedział wprost, że Rajd Francji i zamykająca sezon Katalonia* to ostatnia szansa na pokonanie Sébastiena Loeba w rajdzie asfaltowym:
Pozostały nam dwa rajdy, aby pokonać Loeba na asfalcie i taki mamy cel. Czy uda nam się to zrobić podczas jego domowej rundy, tego nie wiem, ale musimy to osiągnąć.
Tak więc Jari-Matti Latvala i Petter Solberg przyjechali do południowo-wschodniej Francji z jednym, ściśle określonym celem - pokonać Loeba w jego domowej rundzie. To już nie zwykłe mistrzostwa, a esencja sportu i duch rywalizacji.
Sébastien Loeb będąc o krok od tytułu mistrzowskiego musiał ukończyć rajd przed Mikko Hirvonenem. Pozycja w zasadzie nie miała znaczenia. Jednak mistrz podjął rękawicę, dzięki czemu we Francji rozegrała się najbardziej dramatyczna walka o zwycięstwo w tym sezonie.
Żeby było jasne. Do zwycięstwa było tylko dwóch pretendentów. Zapomnijcie o rewelacyjnym na twardej nawierzchni Danim Sordo, o Petterze Solbergu, dla którego rodzaj podłoża nie ma znaczenia, zapomnijcie też o Mikko Hirvonenie. Tylko Jari-Matti Latvala miał na tyle talentu i umiejętności, aby móc walczyć na asfaltowych odcinkach Alzacji w domowej rundzie mistrza świata.
Choć pierwszy odcinek specjalny padł łupem Thierry'ego Neuville'a to nie miał on żadnego znaczenia. Już w piątek do głosu doszedł Loeb wygrywając dwie próby z rzędu. Latvala został ponad 7 s z tyłu, ale zaczął się odgrywać. Niestety Fin nie był w stanie wygrać z Sébastienem z większą przewagą niż 2,5 s na odcinku. Zwyciężył tylko w trzech próbach dnia i na koniec piątkowego etapu miał już 13,1 s straty do lidera.
Mikko Hirvonen i Petter Solberg grali w drugiej lidze i tracili ponad 30 s. Za czołową czwórką plasowali się Dani Sordo, Thierry Neuville i Mads Ostberg, którzy nota bene stoczyli nie mniej zażarty bój między sobą niż pretendenci do zwycięstwa.
Day One - 2012 WRC Rallye de France - Best-of-RallyLive.com
Na pierwszym, sobotnim odcinku specjalnym odpadł Petter Solberg. Norweg odwiedził francuskie winnice i zagubiony w gęstej roślinności przez chwilę nawet wyjechał na drogę, ale nie bardzo orientując się gdzie jest, znów z niej wypadł. Zatrzymał go dopiero potężny słup, który przewrócił się i o mały włos nie poraził prądem kilkunastu kibiców. Zresztą sami zobaczcie...
Solberg's Crash - 2012 WRC Rallye de France - Best-of-Rallylive.com
Nie wpłynęło to na walkę o pierwsze miejsce. A może jednak wpłynęło? Osamotniony Latvala znalazł się we francuskiej kanapce w barwach Red Bulla. Z jednej strony musiał zachować koncentrację i siły na najwyższym poziomie, aby móc utrzymać tempo jakie dyktował Loeb. Z drugiej zaś jadący niespełna 20 s za nim Hirvonen miał ochotę na drugie miejsce i dublet dla swojego zespołu.
Na drugim odcinku dnia Latvala popełnia błąd. Na suchej drodze nagle wpada na mokrą plamę pod drzewem, co kończy się wizytą w rowie. Na szczęście stracił do lidera tylko 18 s i tym samym zdołał utrzymać za sobą Hirvonena. Na następnej próbie był szybszy od Loeba, ale nie na tyle, aby zbliżyć się do Francuza. Przy prawie półminutowej stracie przewaga rzędu 2-3 s na oesie nie miała większego znaczenia. Loeb jechał w swoim stylu - bezbłędnie.
Kierownictwo Forda zaczęło kombinować widząc, że tempo ich kierowcy nie jest wystarczające. Jari podjął ryzyko zabierając dwie dodatkowe, miękkie opony licząc na to, że lada chwila spadnie deszcze. Innego zdania był Loeb, który bardzo wątpił w taką możliwość. Wygrał jeszcze dwa odcinki tego dnia i oddalił się od Fina na kolejne 2,7 s. Latvala ze stratą 29,7 s do lidera zakończył dzień nieco zawiedziony. Słusznie przyznał, że gdyby nie wycieczka do rowu sytuacja wyglądała by zupełnie inaczej. Na szczęście niedzielny etap składał się z 6 odcinków specjalnych więc był jeszcze czas na walkę.
Tymczasem, jak już wspomniałem wcześniej ostro walczyli kierowcy spoza pierwszej trójki. Po odpadnięciu Solberga rywalizacja o czwarte miejsce nabrała rozpędu. Tempo dyktował Dani Sordo, za nim jechał Neuville, a na końcu tej trójki Mad Ostberg. Niestety na koniec pierwszej pętli sobotniego etapu Belg poniósł sporą stratę w wyniku spóźnienia na punkt kontroli czasu. Na szczęście nie zniechęciło to juniora Citroena do dalszych prób wygrania z kolegami.
Day two - 2012 WRC Rallye de France - Best-of-RallyLive.com
Dani mocno ciśnie i na OS14 zawadza o kamień co skutkuje chwilowym wypadnięciem z drogi. Wykorzystuje to mistrz wykorzystywania błędów rywali - Mads Ostberg. Musi się jednak pilnować, bo Neuville zaczyna porządnie naciskać. Jedzie najszybciej z tej grupy, nawet szybciej od Mikko Hirvonena co skutkuje różnicą pomiędzy czwartym i szóstym kierowcą wynoszącą zaledwie 8 s na koniec dnia.
W niedzielę pada deszcz. To ogromna szansa dla Latvali, ale nie on zostaje bohaterem dnia. Młody Thierry Neuville narzuca mordercze tempo, którego nie wytrzymuje reszta stawki. Pierwszy odcinek dnia wygrywa nie tylko z Sordo i Ostbergiem, ale też z Loebem, który na 16 sekund wypadł z drogi, Hirvonenem i ślizgającym się na drodze Latvalą. Co ciekawe kierowca Forda niewiele zyskał w obliczu błędu Loeba - dokładnie 2,4 s.
Neuville nie zwalnia. Wygrywa dwa kolejne odcinki nie dając szans i odjeżdżając rywalom. Dzięki temu wskakuje na czwartą pozycję. Ostberg tracił już prawie 5, a Sordo mający problemy ze wspomaganiem niespełna 50 sekund. Nadal słabo, ale równym tempem jadą liderzy.
Na Power Stage wygrywa Ott Tanak przed Neuvillem i Ostbergiem, ale to nie ostatnia próba rajdu. Zostają jeszcze 2 krótkie odcinki specjalne. Przed nimi Latvala ma stratę do Loeba wynoszącą 19,5 s. Z rajdu wycofuje się Sordo.
Ostatnie dwa oesy padły łupem gwiazdy dnia. Młody Belg ponownie zostawia za sobą rajdową śmietankę. Mając w kieszeni kontrakt na minimum 9 startów w juniorskim zespole Citroena na nadchodzący sezon liczy z pewnością na większe zainteresowanie ekipy fabrycznej.
Tymczasem Sébastien Loeb wygrywa Rajd Francji i zostaje 9. raz z rzędu rajdowym mistrzem świata. Zapewnił też zespołowi Citroena 8. tytuł mistrzowski w kategorii producentów. Latvala nie dał rady i na następną taką szansę musi czekać do przyszłego sezonu, pod warunkiem, że Loeb dotrzyma słowa i pojawi się na Alzackich odcinkach specjalnych.
Trzeci do mety dojeżdża Mikko Hirvonen a 25 s za nim melduje się Thierry Neuville. Piąte miejsce zajmuje Mads Ostberg przed Ottem Tanakiem i słabo jadącym Novikovem.
Przypis:
*Rajd Katalonii w tym roku jest rudą mieszaną z nawierzchnią asfaltowo-szutrową, więc to Rajd Francji jest ostatnią asfaltową rundą WRC sezonu.
Wyniki Rajdu Francji 2012
Jeśli jesteś zainteresowany rajdami, przeczytaj również inne relacje z Rajdowych Mistrzostw Świata 2012
Źródło: best-of-rallylive.com • Autoklub