Przepraszam, pan Hyundai? Ja poproszę tego Velostera N do Europy

Nie jest zaskoczeniem, że na targach w Detroit zobaczyliśmy nowego Hyundaia Velostera. Nie jest też zaskoczeniem, że nie usłyszeliśmy o jego dostępności w Europie – poprzednia generacja nie zdobyła tutaj dużej popularności. Nowy model mógłby jednak sporo namieszać, szczególnie w wersji N.

Veloster N ma trafić do sprzedaży przed końcem 2018 rokuVeloster N ma trafić do sprzedaży przed końcem 2018 roku
Źródło zdjęć: © Fot. Materiały prasowe/Hyundai
Michał Zieliński

Zacznijmy jednak od podstawowego auta. Veloster nie zmienił się dużo z wyglądu – jest to raczej ewolucja dotychczas znanego nam designu. Na swoim miejscu pozostał dziwaczny układ drzwi. Z lewej strony są tylko jedne, dla kierowcy, z drugiej oddzielna dla pasażerów z przodu i z tyłu. Pod maskę trafiają dwa, dwulitrowe silniki. Jeden bez turbo o mocy 149 KM, drugi ma doładowanie i Koreańczycy wykrzesali z niego 204 KM.

Obraz
© Fot. Materiały prasowe/Hyundai

Tylko, że to już znamy. Co prawda bazowy model dostał więcej mocy, ale ciągle mówimy tutaj o dużym odświeżeniu, a nie zupełnie nowym rozdaniu. Dlatego skupmy się na odmianie, która mogłaby przyciągnąć Europejczyków do salonów Hyundaia. Chodzi o ostrą wersję N. N jak Namyang. N jak Nürburgring.

Obraz
© Fot. Materiały prasowe/Hyundai

Jeśli kojarzycie już tę literę, to nic dziwnego. Raz, że jest z nami od setek lat. Dwa że Hyundai użył jej przy ostrej odmianie hatchbacka i30. Podobnie jak inne Velostery, ten też jest napędzany silnikiem o pojemności 2 litrów. Tutaj jednak generuje on 275 KM, co pozwala rozpędzić go do 100 km/h w... no Hyundai nie mówi jak szybko, ale domyślam się, że jest to wartość w okolicach 6 s.

Obraz
© Fot. Materiały prasowe/Hyundai

Moc jest przekazywana na przednie koła obite oponami Pirelli P-Zero. Dorzućmy do tego sześciostopniową skrzynię manualną, elektroniczną szperę i zawieszenie, nad którym pracował Albert Biermann, a powinniśmy dostać samochód, który daje masę frajdy. Spójrzcie na te końcówki wydechu o średnicy Marsa. Ten wóz po prostu nie ma prawa brzmieć źle, szczególnie że – podobno – da się nawet usłyszeć agresywne strzały.

Obraz
© Fot. Materiały prasowe/Hyundai

Miałem okazję przejechać się i30 N i jeśli Veloster jest tym samym w dziwniejszym nadwoziu to deklaruję już teraz: jeździłbym. Niestety, póki co nie ma informacji, czy model ten trafi do Europy. Skoro teraz pozostaje czekać na decyzję Hyundaia, to planuję zabić ten czas grając w Forzę Motorsport 7. W najnowszym dodatku pojawił się tam właśnie Veloster N.

2019 Hyundai Veloster Turbo, Veloster N in Forza Motorsport 7

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów