Porzucił mercedesa w rowie i ukrył się na budowie. Miał swoje powody
"Zaparkował" w przydrożnym rowie i nawet nie zamknął drzwi, a następnie ukrył się nieopodal. Przyczyną nietypowego zachowania 47-latka był nadmiar promili. Mężczyzna w ogóle nie powinien był wsiadać za kółko.
05.04.2022 | aktual.: 14.03.2023 12:38
Luksusowy mercedes porzucony w przydrożnym rowie to niecodzienny widok, który szybko przykuł uwagę kierowców przejeżdżających przez Borcz w woj. pomorskim. Na miejsce wezwano policję, a ta szybko znalazła sprawcę całego zamieszania. 47-latek ukrył się na terenie pobliskiej budowy.
Zobacz także
Funkcjonariusze zabrali mężczyznę na komendę i przebadali go alkomatem. Urządzenie wskazało 1,5 promila alkoholu w organizmie, co najprawdopodobniej było główną przyczyną nie tylko samej kolizji, ale i porzucenia wartościowego pojazdu.
Kierowca usłyszał zarzuty prowadzenia pod wpływem alkoholu za co grozi nawet do dwóch lat pozbawienia wolności. Na szczęście w zdarzeniu nie ucierpiał nikt postronny. Policja apeluje o rozwagę i przypomina, że jazda na "podwójnym gazie" to ogromne zagrożenie nie tylko dla sprawców, ale i niewinnych uczestników ruchu.